Przed siedzibą Oddziału IPN w Gdańsku, przy al. Grunwaldzkiej 216, stanęła w poniedziałek 14 września plenerowa wystawa biograficzna IPN pt. "Stefan Wyszyński". Plansze przedstawiające historię błogosławionego można oglądać do 28 września.
Wystawa stanęła przed budynkiem gdańskiego oddziału, przy głównej arterii Trójmiasta. Uroczyście otworzył ją prof. Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału IPN. Naukowiec przypomniał zgromadzonym dziennikarzom o roli prymasa w najnowszej historii Polski i podkreślił, jak ważny etap w kształtowaniu się osobowości kardynała nastąpił w ciągu jego lat młodzieńczych. Zapowiedział również dalsze prace nad wystawą i poszerzenie jej o nowe panele, przedstawiające kolejne zagadnienia dotyczącego nowego błogosławionego. Wystawa w Gdańsku dostępna będzie przez najbliższe dwa tygodnie.
Błogosławiony kard. Wyszyński był inicjatorem listu do rządu, który przeszedł do historii pod nazwą "Non possumus", wyrażającego stanowczy sprzeciw Episkopatu Polski wobec postępowania władz komunistycznych. Reakcją na pismo było aresztowanie prymasa 25 września 1953 r. i przetrzymywanie go aż do jesieni 1956 r. w różnych miejscach internowania. Błogosławiony napisał wtedy słynny tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu, złożonych 26 sierpnia 1956 r. na Jasnej Górze przy udziale miliona wiernych. Przez 9 lat prowadził duchową Wielką Nowennę, przygotowującą Polaków do obchodów Millenium Chrztu Polski w 1966 roku. Wielotysięczne uroczystości religijne odbywały się w całym kraju, a ich kulminacja w dniach 2-4 maja 1966 r. na Jasnej Górze zgromadziła prawie 2 miliony wiernych. W żadnym innym państwie bloku sowieckiego nie doszło do manifestacji religijnych na taką skalę, związanych również z dążeniami niepodległościowymi. Rok wcześniej, w 1965 r., kard. Wyszyński był jednym z inicjatorów listu biskupów polskich do biskupów niemieckich z inicjatywą przebaczenia, ostro potępianego w oficjalnej propagandzie PRL. W latach 1980-1981, mimo pogarszającego się stanu zdrowia, starał się pełnić rolę pośrednika w negocjacjach pomiędzy władzami komunistycznymi a NSZZ "Solidarność".