Kilkanaście osób wyruszyło w sobotę 25 września na pielgrzymkę rowerową z Redy-Rekowa i Pucka do sanktuarium bł. Alicji Kotowskiej i Towarzyszy w Lesie Piaśnickim.
Pogoda sprzyjała pielgrzymom, którzy po raz 11. wyruszyli na trasę do piaśnickiego sanktuarium. Trudności sprawiał początkowo silny zachodni wiatr, który wiał wprost w jadących ze wschodu rowerzystów. Punktem zbornym obu grup, z Pucka i Redy-Rekowa, była kaplica pw. św. Jana Chrzciciela w Sławutowie.
- To kolejny rok, kiedy nasza pielgrzymka poprzedza o tydzień rocznicowe uroczystości w sanktuarium. Towarzyszy nam w tym roku szczególnie modlitwa dziękczynna za dar beatyfikacji bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Tradycyjnie modlimy się za wstawiennictwem bł. siostry Alicji Kotowskiej i jej pomordowanych towarzyszy. Wieziemy też do sanktuarium modlitwę za dzieci i młodzież, które szczególnie ucierpiały w czasie odosobnienia w pandemii - mówi ks. Grzegorz Błasiak z puckiej fary.
Kapłan od 10 lat organizuje rowerową wyprawę pątników. Co roku stara się zmieniać trasę pielgrzymki, by modlitwę łączyć z walorami turystycznymi i krajobrazowymi, przy okazji promując turystykę rowerową. - Przygotowujemy zestaw tras do Piaśnicy, które zaprezentujemy w sieci. Każdy będzie mógł pobrać mapy, trasy GPS i samodzielnie wybrać się do Piaśnicy naszymi sprawdzonymi trasami - dodaje ks. Błasiak.
W intencji ofiar oraz oprawców pątnicy ofiarowali w Piaśnicy drogę krzyżową opartą na rozważaniach bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Dwóch uczestników wspominało swoich bliskich krewnych, zamordowanych w 1939 r. w Lesie Piaśnickim. Po nawiedzeniu Kaplicy Leśnej w drodze powrotnej była jeszcze tradycyjnie modlitwa przy grobie bł. Alicji Kotowskiej w intencji dzieci i młodzieży.
Warto dodać, że pomimo silnego, przeciwnego wiatru wszyscy ukończyli trasę liczącą od 40 do 60 km z Rumi Janowa. Najmłodszy uczestnik - lektor Wiktor Gajewski z puckiej Fary ukończył w tym roku 18 lat, zaś najstarszy pielgrzym - Zygmunt Dettlaff ze Swarzewa w tym roku obchodzi 80 urodziny.