- Bądźcie tymi, którzy swoją posługą i przykładem pokazują piękno, niezwykłość i tajemnicę spotkania, ukryte w Eucharystii. Od was zależy, jak liturgię przeżyją i zapamiętają wierni - mówił do przyszłych ceremoniarzy metropolita gdański.
Spotkanie abp. Wojdy z uczestnikami kursu do najwyższego stopnia posługi Liturgicznej Służby Ołtarza odbyło się w sobotę 23 października w pocysterskim refektarzu w archikatedrze oliwskiej. - Chodzi nie tylko o spotkanie w wymiarze duchowym, czy w kwestiach liturgicznych, ale także o osobiste spotkanie. Wielu tych młodych ludzi będzie się spotykać z metropolitą przy ołtarzu i dobrze, by on też ich poznał. Takie spotkanie zorganizowaliśmy po raz pierwszy - mówi ks. Piotr Belecki, archidiecezjalny duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza.
Dla ponad 40 młodych mężczyzn i chłopców była to pierwsza okazja do osobistego spotkania z metropolitą gdańskim. Już po modlitwie metropolita gdański znalazł się w ogniu pytań przygotowanych przez gości. Zaczęło się od niewinnego pytania o ulubioną potrawę. - Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, bo potem moje ulubione danie już nim nie będzie, ponieważ wszędzie będą mi je serwować. Już raz w życiu miałem podobną sytuację. Na jednym ze spotkań postawiono przede mną na stole miskę z rzodkiewkami. Sięgałem po nie i jadłem. Następnego dnia, na kolejnym spotkaniu pojawiła się... miska z rzodkiewkami - mówił ze śmiechem abp Wojda.
Kolejne pytania dotyczyły doświadczeń posługi hierarchy przy ołtarzu. Okazało się, że metropolita gdański był ministrantem, ale nie został już lektorem. Wspominał również zabawne wydarzenia z pobytu na oazie, a także przyznał, że w czasie pełnienia obowiązków liturgicznych nie dręczy go trema. - Myślę, że wynika to z tego, że skupiam się nad tajemnicą Eucharystii i stąd czerpię siłę do jej sprawowania - tłumaczył. W trakcie rundy pytań pojawiły się także ważne zagadnienia niedawnego spotkania ad limina apostolorum z papieżem Franciszkiem, synodu dotyczącego Amazonii czy dawania świadectwa wiary. - Świadczenie o wierze, o Jezusie Chrystusie nie zawsze wymaga czynów heroicznych, choć i tak się dzieje. W codziennym życiu powinniśmy też pokazywać, że jesteśmy katolikami. Czy ludźmi, którzy kochają ludzi, niosą pomoc innym, są dobrzy, życzliwi i mili. Takie same mogą być inne osoby wyznające islam, hinduizm, szintoizm, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Jednego Boga. Jednak my, w szczególny sposób poprzez ofiarę i postać Jezusa Chrystusa, Jego naukę, jesteśmy zobowiązani do dawania świadectwa miłości wszystkim ludziom - mówił abp Wojda.
Hierarcha dał przyszłym ceremoniarzom wiele rad dotyczących ich posługi. - Pamiętajcie, że to od was zależy, jaka będzie Eucharystia. Czy będzie przebiegała w sposób harmonijny, czy dający skupienie, czy też będzie w niej miejsce na rozproszenia i nieuporządkowane momenty. Musicie dbać o piękno i porządek Eucharystii. To dzięki wam, gdy zadbacie o jej właściwy przebieg, uczestniczący w niej ludzie będą ją przeżywać w piękny sposób, odkrywając w niej tajemnicę spotkania z Jezusem Chrystusem - dodał.