Abp Tadeusz Wojda poświęcił w piątek 29 października okazały krucyfiks w centralnej części nadmorskiej dzielnicy. Nowy krzyż przypomina, że 75 lat temu mieszkańcy postawili taki sam, w podzięce za zakończenie II wojny światowej.
Uroczystość z udziałem pasterza archidiecezji, księży parafii św. Antoniego Padewskiego z jej proboszczem ks. kan. Janem Świstowiczem oraz licznych wiernych rozpoczęła koronka do Miłosierdzia Bożego. Jeszcze przed jej rozpoczęciem parafianie i dzieci z przedszkola sióstr benedyktynek misjonarek powitali abp. Wojdę. Metropolita przypomniał, że krzyż jest nie tylko symbolem męki Jezusa Chrystusa, ale też wiary mieszkańców i znakiem przynależności do Kościoła.
Po nabożeństwie z kościoła przy ul. Dworskiej wyruszyła procesja kapłanów i wiernych, którzy ulicami dzielnicy i nadmorską promenadą udali się w kierunku głównego przystanku tramwajowego Brzeźna. Tutaj w październiku 1946 r. parafianie z kościoła św. Antoniego ustawili kilkumetrowy krzyż. Było to wotum za zakończenie II wojny światowej i przetrwanie lat okupacji.
Nowy krzyż, opatrzony stosowną tabliczką informującą o jego historii, poświęcił abp Wojda. - To trzeci krzyż, który stoi w tym miejscu, choć pierwszy mieszkańcy Brzeźna ustawili tutaj zaraz po wojnie. Był wyrazem wdzięczności za ocalenie z pożogi wojennej. Jednocześnie w tym krzyżu zawiera się całe cierpienie ludzi czasów wojny. Jest symbolem cierpienia, ale też miłości Boga do nas. Ma nam przypominać, że wokół niego mamy budować wspólnotę i jednocześnie uczyć się miłości do drugiego człowieka. Tak nas nauczył Jezus Chrystus. Tej miłości potrzebujemy też w naszych czasach, gdy jesteśmy podzieleni jako społeczeństwo. Niech przypomina nam, że istnieją większe wartości niż nasze potrzeby osobiste i że istnieje dobro wspólne - mówił metropolita gdański po uroczystości.