W kościele św. Urszuli Ledóchowskiej na gdańskim Chełmie odbyła się 11. edycja Dziecięcej Cecyliady.
Muzyczne zmagania zgromadziły młodych muzyków z terenu archidiecezji. - W tym roku przyjechało do nas 9 zespołów. To mniej niż w latach poprzednich, ale i tak cieszymy się, że Cecyliada mogła się odbyć - mówi ks. Adam Kalina, proboszcz parafii św. Urszuli Ledóchowskiej.
Hasłem przewodnim tegorocznej edycji imprezy były słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego: "Wszystko postawiłem na Maryję". Młodzi w ramach konkursu przygotowywali dwa utwory. Pierwszy - dowolny - a cappella, a drugi - z akompaniamentem - o tematyce maryjnej, z wybranym fragmentem słów błogosławionego.
- Każdego roku przyjeżdżają do nas nowe zespoły, ale powracają również te, które już brały udział. Bo atmosfera, która towarzyszy Cecyliadzie przyciąga - mówi s. Małgorzata Miliszewska, organizatorka wydarzenia.
Jurorzy oceniali: emisję głosu, czystość brzmienia, dykcję, aranżację i charakter liturgiczny utworu, strój, a także ogólne wrażenie. - Patrząc na historię Kościoła, widzimy taką prawidłowość, że Kościół zawsze odnawiał się poprzez liturgię i muzykę. Ci młodzi są solą, która nadaje smaku parafiom, w których te dzieci posługują poprzez swój śpiew - mówi ks. Andrzej Lojtek, przewodniczący jury.
- Scholki dziecięce zaprezentowały naprawdę wysoki poziom. Było widać ich ogromne zaangażowanie, a także pracę, jaką wykonali ze swoimi opiekunami. Trudno było wyłonić zwycięzcę - dodaje ks. Lojtek.
Pierwsze miejsce przypadło w udziale - ex aequo - Słoneczkom św. Urszuli z parafii św. Urszuli Ledóchowskiej oraz scholi Piotra i Pawła z parafii pw. św. Piotra i Pawła w Orlu.
- Cecyliada jest dla dzieci ogromnym wydarzeniem. Cieszą się, kiedy mogą śpiewać na chwałę Bożą. Dodatkowo spotykają swoich rówieśników, którym kibicujemy wspólnie - mówi Maja Ziemann, opiekunka scholi Piotra i Pawła.
Na zakończenie uczestnicy wspólnie wykonali utwór "Tak" zespołu Owca.