W Gdańsku-Oliwie odbył się diecezjalny dzień wspólnoty Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Gdańskiej. Centralnym puntem spotkania była Msza św. pod przewodnictwem abp. Tadeusza Wojdy.
Spotkanie rozpoczęło się w archikatedrze oliwskiej od związania wspólnoty. - Dwa razy w ciągu roku formacyjnego przeżywamy diecezjalny dzień wspólnoty. Spotykają się wówczas wszyscy zaangażowani w Ruch Światło-Życie z całej naszej archidiecezji. Mowa o dzieciach, młodzieży, o osobach dorosłych, a także o rodzinach - mówi ks. Andrzej Lojtek, moderator ds. młodzieży.
Kapłan podkreśla, że te spotkania to wielkie święto wspólnoty, z której Pan Bóg tworzy Kościół. - To jest wszystko zakorzenione w wizji Kościoła, którą daje nam Sobór Watykański II, czyli komunii. Jesteśmy powołani do tego, by tworzyć wspólnotę z Bogiem, ale jako wspólnota ludzi tutaj, na ziemi - dodaje moderator.
Najważniejszym punktem dnia wspólnoty była Eucharystia. Na wstępie metropolita gdański podkreślił, że bardzo się cieszy z tego spotkania oraz zapewnił wszystkich o modlitwie. - To ogromna radość, że możemy się zgromadzić na modlitwie i wsłuchiwać w słowo Boże w II niedzielę Adwentu tutaj, w tej najważniejszej świątyni naszej archidiecezji - w katedrze oliwskiej - podkreślił abp Wojda.
Hierarcha dodał, że wszyscy jesteśmy zaproszeni do tego, by wsłuchiwać się w słowo Boże. Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii, zaznaczył również, że Jan Chrzciciel przykładem swojego życia przekazuje nam bardzo aktualne orędzie.
- Kiedy się modlimy, róbmy to uczciwie i solidnie, otwierając swoje serce oraz kierując myśli ku Bogu. Podobnie jest z pracą - wykonujmy ją sumiennie. Spotykając się z drugim człowiekiem, traktujmy go z poszanowaniem, tak jak Chrystus, który zawsze widział w bliźnim kogoś, z kim trzeba rozmawiać. Bo każdy człowiek jest obrazem samego Boga. Kiedy pełnimy posługę, róbmy to z całą miłością i życzliwością - mówił metropolita.
- Jan Chrzciciel właśnie tego nauczał, by to, co robimy, robić dobrze, sprawiedliwie, bo w ten sposób także otwieramy się na słowo Boże. Nie potrzeba wiele, ale potrzeba codzienności, która będzie przepełniona Bogiem. To jest właśnie to proste orędzie, które nam przekazuje - dodał hierarcha.
Podkreślił, że jest ono nam bardzo potrzebne. - Społeczeństwo, w którym żyjemy, jest takim, które często zapomina o Bogu, a nawet z Nim walczy - podkreślił abp Wojda. I nawiązał do wewnętrznego przewodnika Komisji Europejskiej z listą słów, których należy unikać. - Dokument sugerował, by zamiast "Boże Narodzenie" mówić "święta", a także by nie używać imion typowych dla religii, jak Jan czy Maria. Właśnie dlatego potrzeba, byśmy byli jak Jan Chrzciciel i w taki świat z odwagą wnosili słowo Boże - podkreślił arcybiskup.
Dodał, że ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie, również był tym, który przypominał prawdy o potrzebie życia słowem Bożym. - Przypominał o potrzebie otwierania i napełniania serca Bogiem, by stawać się żywym świadectwem wiary. Dlatego prośmy Go, by udzielał nam łaski zrozumienia swojego słowa - zakończył metropolita gdański.
Po Mszy św. miały miejsce m.in. adoracja Najświętszego Sakramentu, Koronka do Bożego Miłosierdzia oraz spotkanie wprowadzające w tematykę synodu. Dla najmłodszych przygotowano nie lada atrakcje. Były słodki poczęstunek i wspólny śpiew. Starsze dzieci wraz z opiekunami poszukiwały św. Mikołaja w Parku Oliwskim. Natomiast młodzież próbowała swoich sił w "ucieczce z seminarium", czyli specjalnie przygotowanej grze logicznej typu escape room.