Duszpasterstwo Akademickie "Górka" działające przy klasztorze oo. dominikanów w Gdańsku zorganizowało wigilię z osobami potrzebującymi i w kryzysie bezdomności. W spotkaniu, które odbyło się w środę 22 grudnia wziął też udział abp Tadeusz Wojda.
Co roku młodzi ludzie z DA "Górka" organizują wsparcie dla osób potrzebującym.
Przez 30 lat przygotowali wiele wigilijnych wieczerzy, w których brało udział kilkaset osób. Przez lata dzieło wigilijne było okazją do spotkania, które gromadziło setki osób. Była wieczerza z potrawami, wspólna modlitwa, kolędowanie i prezenty – paczki żywnościowe.
Pomimo pandemii, w tym roku członkowie wspólnoty podjęli decyzję, że przygotują wieczerzę dla osób potrzebujących i w kryzysie bezdomności, choć w części przypominającą edycje sprzed epidemii koronawirusa. - Z uwagi na przepisy epidemiczne przygotowaliśmy dwie lokalizację, tak aby uniknąć dużego nagromadzenia osób. Potrzebujące osoby pojawiły się na Targu Węglowym, przy Drzewku Milenijnym oraz namiocie obok kościoła św. Mikołaja. Przez trzy godziny nasi wolontariusze będą służyć naszym gościom, nakarmią ich i wesprą rozmową – mówił Piotr Krzemiński z DA ”Górka”.
O. Paweł Koniarek OP, opiekun duszpasterstwa, zauważył ważny aspekt wigilijnego spotkania. - Czas pandemii jest trudnym czasem. Chyba każdy z nas najbardziej doświadcza samotności i izolacji. W tym roku zdecydowaliśmy się na spotkanie z zachowaniem norm epidemicznych, by zaprosić na namiastkę naszego wigilijnego spotkania. Jako duszpasterstwo jesteśmy przekonani, że relacje to jest najważniejsza rzecz. Dzięki relacjom człowiek się rozwija, a jeśli są złe to jest poraniony. Stąd pomysł na namiot, w którym można na chwilę się zatrzymać, zjeść, porozmawiać ze sobą – mówił zakonnik.
W dużym pawilonie, na placu przed bazyliką św. Mikołaja, przygotowano jadłodajnię. Była choinka, pyszne potrawy – bigos i tradycyjny barszcz, była kolęda i modlitwa, którą poprowadził abp Tadeusz Wojda. Po niej metropolita gdański złożył zgromadzonym życzenia świąteczne. - Bardzo cieszę się, że mogę wziąć udział w spotkaniu, które organizuje młodzież i ojcowie dominikanie, w tym roku w takiej prostej formie. Przygotowuje nas ono do Bożego Narodzenia. Jest to święto, które łączy, święto rodzinne. Pozwala nam popatrzeć na Jezusa Chrystusa, który w Betlejem narodził się w warunkach tak bardzo trudnych. Jeśli On jako Bóg zrezygnował ze swego bóstwa, by stać się jednym z nas, to właśnie po to, by nas uczyć jak należy przychodzić sobie wzajemnie z pomocą. Jak należy być wyczulonym na potrzeby drugiego człowieka. Wśród nas jest wiele osób, które potrzebują pomocy, wsparcia, dobrego słowa,każdego gestu życzliwości. Niech ten posiłek ofiarowany przez młodych i ich czas, będzie wyrazem solidarności i miłości z tymi, którzy na ten gest życzliwości czekają. Chcę życzyć, by te nadchodzące dni świąteczne wniosły w nas pokój, radość, miłość i pogodę ducha. Byśmy mogli poczuć się jedną wielką rodziną, którą zgromadził wokół siebie Jezus Chrystus – mówił abp Wojda.
Na spotkanie przybył także Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska, który złożył życzenia zgromadzonym, a abp. Wojdzie podarował skarpetki z gdańskimi symbolami.W tym samym czasie, w drugiej lokalizacji na Targu Węglowym z osobami bezdomnymi spotkał się i modlił bp Zbigniew Zieliński, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej.
Podobnie jak w poprzednim roku młodzi przygotowali paczki dla podopiecznych Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Trafiły one także do autobusu SOS, który codziennie kursuje od godz. 22 po Gdańsku, dając możliwość ogrzania się i zjedzenia ciepłego posiłku.