W święto Świętej Rodziny abp Tadeusz Wojda przewodniczył uroczystej Mszy św. w kościele parafialnym pw. św. Stanisława BM i bł. Karoliny Kózkówny w Leźnie. Po homilii małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie.
Podczas kazania metropolita gdański zauważył, że przeżywane święto Świętej Rodziny jest bardzo istotne, gdyż wszyscy ludzie wzrastają w rodzinie. - To święto uświadamia nam, jak ważna jest rodzina w procesie wychowywania, kształtowania i formowania na pełnowartościowych ludzi - powiedział abp Wojda.
Podkreślił, że Jezus narodził się w rodzinie. - Dlatego Święta Rodzina jest dla nas szczególnym wzorem. Powinniśmy wpatrywać się w przykład Świętej Rodziny i w ten sposób uczyć się właściwej postawy życiowej. Widzimy, że rodzina z Nazaretu jest rozmodlona, stara się poznać Boga, zgłębiać Jego tajemnicę. Świadczą o tym choćby coroczne pielgrzymki do Jerozolimy, które odbywała - zaznaczył arcybiskup.
Dodał, że Święta Rodzina doświadczyła także różnych trudności. - Popatrzmy choćby na narodziny Jezusa w Betlejem. Święta Rodzina przyjmuje to ze spokojem, bo uważa, że taki był Boży plan, iż nie było dla nich miejsca w żadnej gospodzie, w żadnej rodzinie. A później musiała uciekać do Egiptu. Po ludzku to trudne do zaakceptowania i zrozumienia, ale Święta Rodzina buduje swoją tożsamość na wzajemnym zaufaniu i zawierzeniu Bogu. Czasami potrzeba trudności, żeby wspólnie je rozwiązywać, bo to jeszcze bardziej scala rodzinę, czyni ją pełną odpowiedzialności - mówił abp Wojda.
- Patrząc na rodzinę z Nazaretu. widzimy również wielką odpowiedzialność za dar życia, jaki daje Bóg. Cieszymy się, że w naszych rodzinach są dzieci. Każde nowe dziecko to dar Boży, który zawsze, w każdej sytuacji, trzeba przyjąć i wychować. Każde dziecko ma prawo, aby się narodzić, aby mieć kochających rodziców - podkreślił metropolita.
- Zachęcam, abyśmy za przykładem Świętej Rodziny potrafili zawierzać Bogu nasze rodziny i prosić o potrzebne łaski oraz mądrość w podejmowaniu, a także realizowaniu wszystkich naszych rodzinnych zadań - powiedział abp Wojda.
Na koniec arcybiskup podzielił się osobistym świadectwem. - To, że jestem księdzem, zawdzięczam mojej rodzinie. Mamusia zawsze dużo się modliła i była taką duszą naszej rodziny. Tata zawsze pilnował, żeby był porządek. Dzisiaj dziękuję Bogu za to, co w życiu od nich otrzymałem. Bądźmy wdzięczni Bogu za swoich rodziców. Niech to będzie dla nas wezwaniem, abyśmy to, co od nich otrzymaliśmy, przekazywali innym - mówił metropolita gdański.
Po Mszy św. rodziny z Domowego Kościoła zaprezentowały krótkie przedstawienie.