Nowy numer 39/2023 Archiwum

Więcej niż klub sportowy

Za swoje przywiązanie do polskości gedaniści zapłacili ogromną cenę. Byli szykanowani w okresie 20-lecia międzywojennego przez rosnącą w siłę NSDAP, eksterminowani przez Niemców w czasie II wojny światowej, a po 1945 r. komunistyczne władze próbowały wymazać ich ze zbiorowej pamięci.

Założony 15 września 1922 r. Klub Sportowy Gedania to – obok Poczty Polskiej i Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte – jeden z najważniejszych polskich symboli w zdominowanym przez Niemców Wolnym Mieście Gdańsku. W rozpoczętym 2022 roku przypada 100. rocznica utworzenia organizacji, która dalece wykraczała poza sferę sportu. Jej członkowie, oddani biało-amarantowym barwom na dobre i złe, prowadzili działalność patriotyczną, dobroczynną, kulturalną, konspiracyjną i wojskową.

Krótkie podania i laseczka

„Klub Sportowy Gedania przyczynił się w stosunkowo niedługim okresie swego istnienia do rozwoju akcji społecznej, konsolidacji żywiołu polskiego i podniesienia uroku polskiego imienia i dzielności fizycznej” – pisał jeden z dziennikarzy „Gazety Gdańskiej” w 1928 roku. Rzeczywiście początkowo niewielka, ukierunkowana na piłkę nożną Gedania w ciągu kilku lat stała się najliczniejszym gdańskim klubem sportowym z wieloma sekcjami, m.in. bokserską, motocyklową, strzelecką, lekkoatletyczną, tenisową, hokejową. Największym zainteresowaniem cieszył się jednak futbol. Zwyczaj kopania w piłkę został zaszczepiony nad Motławą przez... angielskich marynarzy, którzy przypływali do portu gdańskiego pod koniec XIX stulecia. Miejscowi chłopcy podpatrzyli tę niecodzienną grę i zaczęli powoli ją naśladować.

W momencie powstania Gedanii piłka nożna była już dyscypliną popularną, wzbudzającą ogromne emocje wśród kibiców. Bardzo szybko gedaniści zaczęli odnosić też spektakularne sukcesy. W swoim pierwszym sezonie ligowym polski klub uzyskał awans do klasy A. W 1933 r. został mistrzem Wolnego Miasta Gdańska, doprowadzając do wściekłości niemieckich kibiców. Michał Bellwon, polski działacz w WMG, wspominał atmosferę panującą na trybunach: „Pamiętam (...), jak taki elegancki pan z laseczką ze srebrną gałką uderzył tą laską o barierę i powiedział po niemiecku: »trzeba się tu na niemieckiej ziemi wstydzić być Niemcem«”. Gra gedanistów odróżniała się od stylu innych drużyn stosujących angielską zasadę „kick and rush”. Polakom bliżej było do stylu szkockiego, który opierał się na kombinacji krótkimi podaniami. „Piłka wędruje na małej przestrzeni od zawodnika do zawodnika i tak długo jest w posiadaniu jednej drużyny, jak długo jest to możliwe” – opisywał ją Kurt Otto.

Sukcesy odnosili nie tylko piłkarze, ale także pięściarze z Gedanii. Gwiazdą i legendą klubu był Jan Bianga, brązowy medalista mistrzostw Polski. Ważną rolę w ramach Gedanii odgrywał również utworzony w 1930 r. wydział kobiecy. Panie uprawiały piłkę ręczną i lekkoatletykę. Pierwszego dnia zgłosiło się aż 50 chętnych, co – jak na ówczesne, przedwojenne standardy, gdy uczestnictwo kobiet w sporcie było marginalne – stanowiło frekwencyjne osiągnięcie.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama

Quantcast