Tablicę upamiętniającą członków organizacji młodzieżowej Ruch Wyzwoleńczy Młodzieży Słowiańskiej odsłonięto w piątek 4 marca na budynku gdyńskiego Zespołu Szkół Jezuitów im. św. Stanisława Kostki.
Uroczystość przygotowana została przez gdyńską społeczność szkoły jezuitów i gdański oddział IPN.
W ten sposób uczczono po ponad 70 latach uczniów I Gimnazjum Ojców Jezuitów, którzy w latach 1949-50 działali w młodzieżowej organizacji antykomunistycznej Ruch Wyzwoleńczy Młodzieży Słowiańskiej.
Tablica została odsłonięta w piątek przed południem na budynku szkół w Gdyni przez przedstawicieli szkoły, IPN oraz władz wojewówdzkich i samorządu Gdyni. Była też liczna grupa uczniów, obecnie pobierających naukę u gdyńskich jezuitów.
Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej przypomniał zgromadzonym, że młodzi konspiratorzy sprzed 70 lat walczyli z systemem totalitarnym, jakim był sowiecki komunizm.
- Był budowany na tej samej podstawie. Na zaprzeczeniu istnienia Boga. Komuniści chcieli, aby Panem Bogiem był Marks, a Jezusem Chrystusem - Lenin, to nawet dzisiaj brzmi, jak bluźnierstwo. Sowiecki komunizm współwywołał II wojnę światową. W 1945 r. zniewolił po raz kolejny wszystkie kraje Europy środkowo-wschodniej. Co najważniejsze ten sam sowiecki komunizm, który sprawił tyle szkód w Polsce i na świecie w XX W, wciąż morduje, bo żołnierze przebrani w mundury Federacji Rosyjskiej mają w głowie Lenina oraz Stalina i mordują dzisiaj niewinnych Ukraińców - mówił K. Nawrocki.
Następnie tablicę upamiętniającej członków antykomunistycznej organizacji młodzieżowej Ruch Wyzwoleńczy Młodzieży Słowiańskiej wspólnie odsłonili Karol Nawrocki, prezes IPN, o. Artur Wyzina, dyrektor Zespołu Szkół Jezuitów im. św. Stanisława Kostki w Gdyni oraz Aleksander Jankowski, wicewojewoda pomorski. Na uroczystości gościł też aresztowany w 1953 r. 86-letni ks. Bronisław Sroka SJ, który został skazany na pięć lat więzienia - przymusowej pracy w kopalni Kościuszko-Nowa w Jaworznie, jako 16-letni konspirator.
Konspiracyjna struktura z Gdyni powstała w grudniu 1949 r. RWMS miał szerzyć idee wolności i niepodległości na wszystkie kraje słowiańskie zniewolone przez Sowietów. Celem organizacji było nawiązanie kontaktów z młodzieżą z innych krajów słowiańskich i tym samym zapoczątkowanie działań mających doprowadzić do zrzucenia jarzma zależności od Związku Sowieckiego. Członków organizacji aresztowano. Dowódca organizacji, Paweł Tężyk poniósł śmierć w trakcie przesłuchania przez komunistów, a pozostali członkowie zostali skazani na kary wieloletniego więzienia.