- Dziękujemy ci za pasterską posługę i prosimy Matkę Bożą Oliwską, aby cię wspierała swoją macierzyńską opieką w nowej misji i w nowych zadaniach - powiedział abp Tadeusz Wojda, zwracając się do bp. Zbigniewa Zielińskiego.
W niedzielę 27 marca odbyło się dziękczynienie za posługę w archidiecezji gdańskiej bp. Zielińskiego, którego Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem koadiutorem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Eucharystii przewodniczył bp Zieliński, a homilię wygłosił abp Wojda. Mszę św. koncelebrowali bp Wiesław Szlachetka oraz wielu kapłanów. W liturgii uczestniczyli licznie zgromadzeni wierni, reprezentanci władz samorządowych, członkowie ruchów i wspólnot, a także przedstawiciele innych religii i wyznań chrześcijańskich.
Na początku homilii metropolita gdański zaznaczył, że pożegnania są zwykle trudną sprawą, zwłaszcza jeśli dotyczą osób bliskich, kogoś z rodziny lub kogoś, z kim się dzieliło wspólne stół, zadania, troski i obowiązki. Zwrócił uwagę na przesłanie płynące z liturgii IV niedzieli Wielkiego Postu. - Dzisiejsza liturgia eucharystyczna wraz ze słowem Bożym otwiera przed każdym z nas perspektywę pełną żywej nadziei na wewnętrzną przemianę. W połowie Wielkiego Postu, niedziela Laetare kieruje do nas to mocne przesłanie w perspektywie pojawiającej się na horyzoncie Kalwarii z krzyżem zwiastującym nasze zwycięstwo. Przypomina nam, że przebyliśmy już połowę wielkopostnej drogi i że przyszedł czas na weryfikację tego, co się udało bądź czego nie udało się zrobić. Zachęcał do odnowy wielkopostnych postanowień i duchowego ożywienia. - Z pewnością dla jednych był to czas mocnej odnowy wiary, u innych zaś możliwe, że pojawiły się zmęczenie, mała zadyszka i potrzeba nowych bodźców duchowych. Radujmy się, jeśli udało nam się coś zrobić i budujmy nadzieję, nawet jeśli nie widzimy większych owoców naszego zaangażowania. Słowo Boże tchnie nadzieją i ją rozbudza w naszym sercu! - podkreślił abp Wojda.
Przypomniał, że drogami wielkopostnej przemiany i pojednania nie idziemy pojedynczo, ale jako wspólnota wiary. - Kościół to nie mury, lecz żywa wspólnota zgromadzona wokół Chrystusa, który przez swoją ofiarę na krzyżu dokonał naszego pojednania. Czy można więc być autentycznie wierzącymi w Chrystusa, nie żyjąc pojednani i nie wnosząc daru pojednania w otaczający nas świat? Pojednanie jest warunkiem wzrostu duchowego, wzrostu w wierze i wzrostu w przyjaźni z Bogiem i z drugim człowiekiem - powiedział abp Wojda.
W kontekście wzmacniania chrześcijańskiej nadziei zwrócił uwagę, że bp Zbigniew zawsze obficie wlewał ją w serca wiernych archidiecezji gdańskiej. - Szybko dał się poznać jako gorliwy duszpasterz, rozumiejący potrzeby czasu i miejsca oraz jako kapłan o szczerym i otwartym sercu na szeroką współpracę z młodzieżą, osobami dorosłymi, jak również z instytucjami kościelnymi i świeckimi. Zawsze uważny na człowieka potrafił dostrzec jego potrzebę i wyciągnąć ku niemu pomocną dłoń, nawet jeśli o to nie prosił. Ta jego dyspozycyjna obecność, pełna ludzkiej i pasterskiej życzliwości i zatroskania, jest odbierana z ogromnym uznaniem i wdzięcznością - zauważył metropolita.