Biskup koadiutor Zbigniew Zieliński uroczyście zainaugurował swoją posługę w Kościele koszalińsko-kołobrzeskim i przywitał się z diecezją.
Razem z nim Mszę św. w koszalińskiej katedrze koncelebrowało trzech biskupów oraz 120 prezbiterów z całej diecezji. Swojego przyszłego następcę uroczyście witał bp Edward Dajczak, mówiąc o trudnej misji biskupa w nowej, pełnej wyzwań rzeczywistości.
- Pan wyznacza czasy i wyznacza ludzi. A czas jest niezwykły: współczesny kryzys wyleczył nas z mniemania, że mamy wszystko pod kontrolą. Że świat mamy opanowany i że o wszystkim możemy decydować. Tak się w tym zapędziliśmy, że wielu o Bogu zapomniało. Pandemia i wojna sprowadziły nas boleśnie na ziemię. Przed naszym światem jest wielki cel. Nauczyć siebie i innych żyć rzeczywistością, której nie kontrolujemy. Żyć w świecie paradoksów i niespodzianek. Wielu odpowiedzi musimy razem poszukiwać, nieustannie otwierać się na powiew Ducha Świętego - mówił bp Dajczak.
Hierarcha przypomniał o kończącym się w diecezji synodzie, wskazując konieczność podejmowania kolejnych decyzji i tworzenia przyszłości, a przypominając o 17. rocznicy śmierci Jana Pawła II, mówił o kierunku, jaki święty papież wskazywał duszpasterzom.
- Przypominał pasterzom, że czasem muszą iść przed owcami, czasami trzeba, żeby szli za nimi, a niekiedy pośród nich. Papież Franciszek dopowiedział, że trzeba mieć zapach owiec na sobie. Biskupie Zbigniewie, nabieraj tego zapachu twojego Kościoła. Witamy ciebie najserdeczniej i wyruszamy w drogę - witał nowego biskupa pasterz diecezji.
W imieniu koszalińskiego i kołobrzeskiego samorządu biskupa przywitał Piotr Jedliński, prezydent Koszalina.
- Przychodzi ksiądz biskup w czasie trudnym, w czasie pandemii, wojny za naszą wschodnią granicą. Zadanie biskupa to praca niezwykle trudna – to głoszenie słowa Bożego, ale i ochrona nas przed wrogami, i tymi, którzy udają naszych przyjaciół. To dla nas szczególny, jubileuszowy rok. Jesteśmy z tych 50 lat naszej diecezji niezwykle dumni. Życzę satysfakcji, wspaniałej i owocnej współpracy oraz szczęścia w głoszeniu słowa Bożego – mówił prezydent Jedliński.
Biskupa koadiutora powitali również proboszcz koszalińskiej katedry oraz przedstawiciele wspólnot i ruchów diecezji.
Mszy św. Inaugurująca posługę bpa koadiutora Zbigniewa Zielińskiego w diec.koszalińsko-kołobrzeskiejHierarcha dziękował za życzliwość, której doświadcza od samego początku ze strony nowych diecezjan i współpracowników. Nawiązał również do sytuacji i okoliczności, w których obejmuje nową funkcję.
- Miarą trudnych czasów jest powrót do Boga, a skoro tego powrotu u wielu ludzi i głodu wiary jeszcze nie zauważaliśmy, to znaczy, że te czasy jeszcze takie trudne nie są. Niektórym wydaje się, że jesteśmy pomiędzy czasami łatwymi, które odeszły, a tymi bardzo trudnymi, które przyjść mogą. Z chrześcijańskiej nadziei w każdej posłudze należy wydobyć przesłanie mówiące o potrzebie wiary w każdym czasie. Niech to pragnienie łączy nas dzisiaj – mówił bp Zbigniew Zieliński, dziękując za wszelkie modlitwy.
Na zakończenie Eucharystii hierarcha wyrażał wdzięczność kapłanom, współpracownikom świeckim i przyjaciołom z Kościoła gdańskiego. Jak zauważał, w diecezji, której rozpoczyna swoją posługę, podobnie, jak w diecezji, która go ukształtowała obecna jest tradycja związana ze św. Wojciechem.
Po Mszy św. biskup koadiutor długo nie mógł opuścić murów koszalińskiej katedry. Wspólnota neokatechumenalna witała pasterza śpiewem, harcerze – gromkim „czuwaj!”. Zaś liczna reprezentacja archidiecezji gdańskiej, która przyjechała na uroczystość do Koszalina żegnała swojego przyjaciela z życzliwością i humorem, obdarowując go na nową posługę kołem ratunkowym, słoikami z domowymi przetworami oraz ciśnieniomierzem.