Zbliża się 35. rocznica pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II na Wybrzeże. 11 i 12 czerwca 1987 r. spotkał się z wiernymi w Gdyni i trzy razy w Gdańsku. Przypominamy papieskie lekcje, jakich nam wtedy udzielił.
Jan Paweł II mógł odwiedzić Wybrzeże dopiero w 1987 r., w czasie swojej trzeciej pielgrzymki do ojczyzny.
Lekcja 1
Pierwszą homilię na Wybrzeżu Jan Paweł II skierował do ludzi morza w czasie Mszy św. w Gdyni na skwerze Kościuszki. Zgromadzeni usłyszeli wtedy: "Raduję się też, że dane mi jest w dniu dzisiejszym znaleźć się nad polskim morzem, na Pomorzu Gdańskim, na terenie całego Trójmiasta. Jako pierwszą pozdrawiam Gdynię. Chociaż rosłem na ziemi polskiej daleko stąd, to jednak mogę powiedzieć, że rosłem równolegle z tym miastem, które stało się poniekąd symbolem naszej drugiej niepodległości".
Szczególne słowa trafiły do Kaszubów, którzy licznie pojawili się na papieskiej liturgii: "Nie mogę jednak nie zwrócić się dziś w sposób szczególny do potomków prasłowiańskich, lechickich Pomorzan, do drogich nam wszystkim Kaszubów, którzy do dzisiaj zachowali swoją etniczną tożsamość i swoją mowę o słowiańskim rdzeniu. Wiem, że Kaszubi zawsze byli i pozostali wierni Kościołowi".
Lekcja 2
Rano 12 czerwca papież odwiedził w Gdańsku kościół Świętej Trójcy, przejechał potem do Sopotu, a stamtąd znów okrętem na Westerplatte. Tam czekała na niego trójmiejska młodzież. Papież zwrócił się do niej: "Przyszłość Polski zależy od was i musi od was zależeć. To jest nasza Ojczyzna – to jest nasze »być« i nasze »mieć«. I nic nie może pozbawić nas prawa, ażeby przyszłość tego naszego »być« i »mieć« zależała od nas. Każde pokolenie Polaków, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich dwustu lat, ale i wcześniej, przez całe tysiąclecie, stawało przed tym samym problemem, można go nazwać problemem pracy nad sobą".
Papież przypomniał też o znaczeniu Westerplatte. "Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje »Westerplatte«. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można »zdezerterować«".
Lekcja 3
Z Westerplatte papież pojechał do bazyliki Mariackiej, na spotkanie z chorymi i służbą zdrowia. Do chorych zwrócił się m.in. tak: "Cierpiący znajduje jakby nową miarę całego swojego życia i powołania. Na tej drodze posługi spotyka się kapłan z lekarzem, aby wspólnie posługiwać choremu, którego obszar cierpień jest zróżnicowany i wielowymiarowy, tak jak wielowymiarowa jest egzystencja człowieka".
Lekcja 4
Msza św. i spotkanie z ludźmi pracy na gdańskiej Zaspie były kulminacyjnym punktem wizyty na Pomorzu. "Praca nie może być traktowana - nigdy i nigdzie - jako towar, bo człowiek nie może dla człowieka być towarem, ale musi być podmiotem. (...) Za pracę ludzką trzeba zapłacić i równocześnie: na pracę człowieka nie sposób odpowiedzieć samą zapłatą. Przecież jako osoba jest on nie tylko »wykonawcą«, lecz jest współtwórcą dzieła, które powstaje na warsztacie pracy. Ma zatem prawo do stanowienia również o tym warsztacie. Ma prawo do pracowniczej samorządności, czego wyrazem są między innymi związki zawodowe: »niezależne i samorządne «, jak podkreślono właśnie tu, w Gdańsku. Solidarność - to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie".
Więcej o papieskiej nauce sprzed 35 lat w 22. numerze "Gościa Gdańskiego" na 5 czerwca.