Około 600 uczestników i 100 animatorów bierze udział w rekolekcjach oazowych, organizowanych przez Ruch Światło-Życie Archidiecezji Gdańskiej. Podczas dnia wspólnoty w Żukowie z młodymi spotkał się biskup nominat Piotr Przyborek.
Wakacyjne rekolekcje oazowe są dla Wiktorii pierwszym kontaktem z Ruchem Światło-Życie. - Przed przyjazdem moje życie duchowe było w nienajlepszej kondycji. Czułam się jak kamień rzucony w wodę, który tonie i nie ma dla niego żadnego ratunku, nawet nie woła o pomoc. Mimo to zdecydowałam się pojechać na Oazę Nowego Życia I stopnia. Miałam swoje oczekiwania, głęboką nadzieję, że zostanie mi zwrócone życie w obfitości - radość ze zmartwychwstania i zbawienia - mówi.
Aniela w ciągu roku formowała się w Ruchu Światło-Życie. Na rekolekcje przyjechała z myślą ich "zaliczenia". - Miałam inne plany na wakacje. Było ich sporo, więc średnio miałam ochotę tu być. Zdecydowałam się trochę pod presją znajomych i... nie żałuję tego. Podczas spowiedzi usłyszałam, że nie liczy się liczba odbytych rekolekcji, ale ich jakość - wartość przeżycia. Z każdą adoracją, na którą przychodziłam, coraz bardziej doświadczałam, że jestem tu po to, aby ten czas spędzić z Bogiem, wzmocnić tę wieź, mieć z Nim lepszą relację. To udało mi się zrozumieć. Bardzo się cieszę, że tu przyjechałam - podkreśla.
Podczas pierwszego turnusu rekolekcji oazowych w Żukowie odbył się dzień wspólnoty. Spotkanie rozpoczęło się prezentacją poszczególnych grup. Później wybrani uczestnicy w ramach godziny świadectw opowiadali o swoim doświadczeniu przeżytego czasu. Następnie w kościele pw. Wniebowzięcia NMP pod przewodnictwem biskupa nominata została odprawiona Msza św. - Prorok Ozeasz mówi, że będzie rosą dla Izraela. Dla nas rosa to nic wielkiego, ale na pustyni, kiedy nie ma deszczu, jest sucho, rosa pozwala przeżyć. Rekolekcje oazowe są dla nas jak rosa, która dodaje nam siły i pozwala przeżyć w codzienności, gdy czasami mało mówi się o Bogu. Dzisiaj przypominamy sobie, że On posyła nam Ducha Świętego, jest z nami i nas prowadzi - powiedział na początku Eucharystii bp Przyborek.
W homilii wyjaśnił rolę Ducha Świętego w życiu chrześcijanina. - Pomyślcie sobie o sytuacji, kiedy straciliście czyjeś zaufanie, zdradziliście jakąś tajemnicę, kiedy macie wszystkiego dość. Wtedy Duch Święty przypomina nam, że Bóg nigdy z nas nie rezygnuje, bo jesteśmy dziećmi Bożymi. Jestem głęboko przeświadczony, że Duch Święty pozwolił Szymonowi Piotrowi wyznać miłość Jezusowi, mimo całej jego niegodziwości, mimo tego, że trzy razy się Go zaparł. Również i nasze powołanie nigdy nie zostanie przekreślone, dlatego, że Pan Jezus za nas umarł na krzyżu i dał nam życie. W ten sposób nasze życie ma sens - nawet gdyby stała się jakaś najgorsza rzecz na świecie, gdybyśmy stracili zaufanie do wszystkich, to Pan Bóg nigdy z nas nie zrezygnuje. To jest najwspanialszy dar Ducha Świętego. Dzięki temu możemy żyć, nawracać się, nieustannie poprawiać - mówił biskup nominat.
- Dzisiaj, kiedy modlimy się do Ducha Świętego i prosimy o Jego dary, to przede wszystkim przypominamy sobie, że nasze życie jest piękne, wspaniałe i wystarczy współpracować z Bożą łaską. Bóg gwarantuje nam, że zawsze mamy kolejną szansę. Jeżeli Go kochasz, to On ciebie prowadzi, mimo słabości i grzeszności - dodał.
Po Eucharystii odbyła się agapa. Ostatnim punktem dnia wspólnoty była godzina odpowiedzialności i misji, podczas której 85 osób złożyło deklarację przystąpienia do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.