W poniedziałek 25 lipca w kościele filialnym archikatedry oliwskiej pw. św. Jakuba biskup nominat Piotr Przyborek przewodniczył uroczystej Mszy św. odpustowej.
Oliwski "Jakubek" znajduje się na pomorskim szlaku compostelańskim, zyskującym coraz większą popularność. Nawiązał do tego bp Przyborek w homilii. - Pielgrzymowanie kojarzy nam się przede wszystkim z wędrówką do Santiago. Coraz częściej o pielgrzymach słyszymy, sami wędrujemy czy też gościmy pielgrzymów. Pokonując taką drogę, człowiek uczy się przede wszystkim Pana Boga. Poznając Go, poznaje też siebie - powiedział.
Kaznodzieja przywołał wychodzące w najbliższych dniach archidiecezjalne pielgrzymki do Częstochowy i odniósł się do osobistego doświadczenia wędrówki z młodzieżą do Santiago de Compostela. - Pielgrzymowanie jest żywe w naszych okolicach i wierze. Na szlaku jakubowym można doznać szoku, ponieważ droga przebiega inaczej niż na Jasną Górę. Jest przede wszystkim indywidualna - podkreślił. - Rozczarowaniem dla mnie była obserwacja docierających do celu. Większość pielgrzymów kierowała się, żeby dotknąć figury św. Jakuba, znajdującej się z tyłu kościoła w Santiago. Nie było w osobach przychodzących poczucia, że to Jezus jest najważniejszy, a Eucharystia jest pokarmem naszego życia - powiedział bp Przyborek.
- Tak jest również w naszym doświadczeniu Boga - to, co najcenniejsze, jest przez nas niedostrzegane. Można porównać to do skarbu w glinianej beczce. Bardzo często skupiamy się na rzeczach ważnych, ale drugorzędnych. Myślę, że św. Jakub może być patronem poszukiwania, uczenia się patrzenia na istotę, nie tylko na to, co zewnętrzne, co tylko otacza to najważniejsze. Patrzymy na monstrancję - ona może być niesamowicie piękna, ale bez Pana Jezusa w środku jest pusta - wyjaśnił duchowny.
Zaznaczył, że pielgrzymowanie jest doświadczeniem własnej słabości. - Dzięki temu człowiek odkrywa, że brakuje mu Chrystusa. Nie według tego, jak sobie wyobraża, ale odkrywa Tego, który prowadzi, i zaczyna się poddawać temu prowadzeniu. Momentem doświadczenia apostołów była chwila w Ogrójcu, kiedy zasnęli, gdy Jezus najbardziej ich potrzebował. Jakub przeszedł przez wszystkie etapy wiary, zaczął traktować Chrystusa jako Pana i Zbawiciela. Był gotowy za Chrystusa oddać swoje życie i w ten sposób Go naśladować - powiedział biskup nominat.
- Pozwólmy prowadzić się Panu Jezusowi, odkrywać własne słabości i tym bardziej skupiać się na Nim, na skarbie. Przestańmy zwracać uwagę na powierzchowność, ale zacznijmy iść do środka, do tego, co najważniejsze - do Chrystusa Zbawiciela, z którym rzeczywiście będziemy w królestwie niebieskim, po Jego prawej i lewej stronie, bo z Nim przejdziemy ze śmierci do życia. Tak, jak św. Jakub i pozostali apostołowie - bp Przyborek.
Po Mszy św., z okazji przypadającego wspomnienia św. Krzysztofa - patrona kierowców, nastąpił obrzęd poświęcenia pojazdów. Rozdawane były także tradycyjne wypieki jakubowe.