W kościele pw. Chrystusa Miłosiernego w Gdyni-Redłowie 23 sierpnia odprawiono Mszę św. żałobną za ks. Kazimierza Południaka. Uroczystościom przewodniczył bp Wiesław Szlachetka, kolega kursowy zmarłego kapłana.
W żałobnej liturgii udział wzięli licznie zgromadzeni kapłani, rodzina, parafianie z Gdyni oraz z Lublewa, gdzie zmarły posługiwał przez niemal 20 lat swego kapłaństwa. Homilię wygłosił bp Szlachetka, którego z ks. Kazimierzem łączyła przyjaźń z lat seminaryjnych w Pelplinie.
- Wszyscy tu jesteśmy pogrążeniu w smutku, modlitwie i nadziei pokładanej w Chrystusowej miłości. W Ewangelii usłyszeliśmy kilkakrotnie wezwanie tłumu skierowane do Chrystusa ukrzyżowanego, by zszedł z krzyża. W myśl tego wezwania Jezus miałby zbawić świat n ie według Bożego planu, nie przez krzyż i zmartwychwstanie, ale przez zejście z krzyża. W tym wezwaniu rozbrzmiewa pokusa, której Jezus doświadczył w czasie swego 40-dniowego postu. W tym żądaniu rozbrzmiewają także nasze żądania, jakie niejednokrotnie przedstawiamy Bogu. Jakże często są inne od Bożego planu - mówił we wstępnie bp Wiesław.
Następnie hierarcha rozważał m.in. hipotetyczną sytuację, związaną z historią zbawienia. - Załóżmy, że Jezus posłuchałby tego wołania i zszedł z krzyża. Jakie byłyby kolejne żądania wobec Niego? Jak żylibyśmy bez cierpień i bez perspektywy śmierci, wiecznie zdrowi, silni i nieśmiertelni? - pytał kaznodzieja. - Jezus mógł to wszystko uczynić, skoro uzdrawiał chorych i wskrzeszał umarłych. Żylibyśmy tak sto, tysiąc, miliardy lat. Nic by już nas nie dziwiło, nie zaskakiwało, nie mielibyśmy już nic do poznania. Co wtedy by się z nami działo? Fizycznie czulibyśmy się doskonale, ale czy nasze dusze odczuwałyby ten sam dostatek? Myślę, że dla naszego ducha byłby to największy dramat, który przemieniłby się w rozpacz.
Kaznodzieja zaznaczył, że taki hipotetyczny obraz powinien uzmysłowić nam konieczność Chrystusowego krzyża i zmartwychwstania, których Bóg dokonał dla naszego zbawienia i dobra. - Zyskujemy nowe życie otwarte dla nas poprzez krzyż i zmartwychwstanie. Zbawienie będzie najlepiej sycić pragnienie naszego serca, pragnienie lepszego życia. Ta troska, aby wszyscy zyskali życie wieczne, zbawienie wpisane jest w służbę kapłańską. Tej służbie oddał swoje życie ks. Kazimierz - dodał bp Wiesław Szlachetka.
Po homilii nastąpiły obrzędy pogrzebowe, a na zakończenie liturgii kapłana pożegnała rodzina, parafianie z Gdyni, Lublewa i ks. Wiesław Philipp, proboszcz ostatniej parafii, w której posługiwał ks. Południak.
Ksiądz Kazimierz Południak urodził się 17 stycznia 1961 roku w Grudziądzu. Pochodził z przykładnej rodziny katolickiej, jego rodzice byli nauczycielami. Po zdaniu egzaminu dojrzałości, w 1980 r. rozpoczął formację duchową w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie. 17 maja 1986 r. przyjął tam święcenia prezbiteratu. W tym też roku uzyskał stopień magistra teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Po święceniach został skierowany do posługi kapłańskiej w kolejnych parafiach diecezji chełmińskiej, a później archidiecezji gdańskiej. Był wikariuszem w parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Nowej Cerkwii k/ Tczewa, w parafii pw. św. Wojciecha w Starogardzie Gdańskim, w parafii pw. NMP Królowej Polski w Gdyni. Był też duszpasterzem pomocniczym w parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Gdyni-Obłużu. 27 czerwca 1996 r. został proboszczem w parafii pw. NMP Królowej Korony Polskiej w Lublewie Gdańskim. Urząd ten pełnił do 15.06.2015 r. Następnie, aż do swojej śmierci był duszpasterzem pomocniczym w parafii pw. Chrystusa Miłosiernego w Gdyni-Redłowie.
W pamięci wiernych i duchowieństwa pozostaje kapłanem otwartym, uczynnym, zaangażowanym w pracę duszpasterską zarówno z dziećmi, jak i dorosłymi. Pomimo przeżywanej choroby starał się angażować w życie duszpasterskie. Parafianie cenili sobie jego życzliwość i wyrozumiałość. Ks. Kazimierz Południak zmarł zaopatrzony sakramentami świętymi, 18 sierpnia br., w 61. roku życia i 36. roku kapłaństwa. Pogrzeb odbędzie się w środę, 24 sierpnia br. na cmentarzu farnym w Grudziądzu po Mszy św. sprawowanej o godz. 11.00 w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.