Andrzej Święch i jego film dokumentalny "Homo Peregrinus" pokazują historię gdyńskich pielgrzymów. Film powstawał w czasie 2 pielgrzymek na przełomie lipca i sierpnia 2018 oraz 2019 r. Reżyser towarzyszył gdyńskim pielgrzymom codziennie, od pierwszego do ostatniego dnia wędrówki, od świtu do nocy. - Interesowali mnie ludzie, którzy pielgrzymują, i ci, którzy przyjmują pielgrzymów na posiłek czy nocleg. Wtapiałem się w to środowisko i chłonąłem wszystko, co działo się wokół. Działałem instynktownie - podbiegałem z kamerą i rejestrowałem to, co czułem, że niesie jakąś wartość, emocje. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że podczas nagrywania robiłem trochę więcej kilometrów. Gdy pielgrzymka szła, musiałem podbiec do przodu, żeby coś uchwycić, a później goniłem grupę. I tak każdego dnia. Było to dosyć wymagające. Dzisiaj nie wiem, jak to się wszystko udało - mówił "Gościowi" reżyser.

Tym samym "Homo Peregrinus" jest próbą zrozumienia fenomenu pielgrzymowania. Autor analizuje, co skłania ludzi do podjęcia trudu wędrówki, ale też co go skłania do jej kontynuowania, oraz kim jest pielgrzym, czy wyłącznie osobą, która idzie.

Od roku film jest w obiegu festiwalowym - otrzymał główną nagrodę w kategorii religia na 7. Festiwalu Filmowym "VIVA" w Bośni i Hercegowinie. Został również uznany za drugi najlepszy film na Festiwalu "Złoty Samorodek" w Złotoryi, a na festiwalu "Maksymiliany" we Wrocławiu zdobył nagrodę publiczności.

Projekcja na 47. FPFF jest miłym zaskoczeniem dla reżysera – gdynianina, tym bardziej że odbędzie się w jego rodzinnym mieście. Pokaz filmu zaplanowano na 14 września o godz. 16 w kinie Helios w Centrum Riviera.