W sanktuarium bł. Męczennicy Alicji Kotowskiej i Towarzyszy 2 października została odprawiona Eucharystia w intencji pomordowanych przed 83 laty. Poświęcono również odnowione groby ofiar pomorskiej kaźni.
Uroczystości upamiętniające rozpoczęły się nawiedzeniem przez delegacje na czele z bp. Wiesławem Szlachetką zbiorowych miejsc pochówku. Zebrani modlili się przy grobie bł. s. Alicji Kotowskiej. Następnie biskup poświęcił 5 odnowionych mogił, symbolicznie należących do: rodziców, osób niepełnosprawnych, żołnierzy, Macierzy Szkolnej z Gdańska oraz mieszkańców Wejherowa i okolic.
O 11.00 rozpoczęła się Msza św. poprzedzona ceremoniałem wojskowym. W leśnym sanktuarium zgromadziły się setki wiernych z Pomorza, w tym przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, szkół i służb mundurowych. W homilii bp Szlachetka przywołał genezę destrukcyjnych ideologii. - Oto tu, w tym piaśnickim lesie, podczas II wojny światowej funkcjonariusze SS, owładnięci nazistowską ideologią, bestialsko zamordowali ponad 12 tys. ludzi. Nie jest to jedyne miejsce niemieckich zbrodni tamtego czasu. Ale też w tym samym czasie i w podobny sposób na Wschodzie, sowieccy agresorzy, zaślepieni ideologią komunistyczną, mordowali naszych rodaków. Dwie najbardziej zbrodnicze ideologie - nazizm i komunizm - na długie lata odebrały nam wolność, siejąc terror i śmierć na niespotykaną dotąd skalę - mówił.
- Kiedy dokładniej się zastanowimy, zauważymy, że w swojej genezie sięgają doby oświecenia, w której zrodził się mentalny i programowy ateizm. Może to wydawać się nam dziwne, ale ateizm nie istniał przed oświeceniem. Przed oświeceniem było czymś naturalnym i oczywistym, że Bóg jest, że świat pochodzi od Boga i człowiek od Boga pochodzi, i prawa, które rządzą światem i człowiekiem, od Boga pochodzą. I chociaż pojęcie Boga było różnie rozumiane i Jego prawa różnie respektowane, to jednak nikt nie podważał mądrości tych praw i potrzeby ich odkrywania, bo prawa te służą życiu. Ale w dobie oświecenia wymyślono najpierw pojęcie deizmu, w myśl którego uznano, że Bóg jest zbyt daleko, aby interesować się światem. Od deizmu był już tylko krok do ateizmu. I zrobiono ten krok, stawiając na ołtarzu w miejsce Boga ludzki rozum - podkreślił hierarcha.
Zaznaczył, że wszystkie prawa wymyślane przeciwko Bogu prędzej czy później obrócą się przeciwko człowiekowi, wnosząc ciemność i śmierć. - W dzisiejszym pierwszym czytaniu, jak słyszeliśmy, prorok Habakuk użala się przed Bogiem, że doświadcza krzywdy, że panują ucisk i przemoc, że nieustannie wybuchają spory i waśnie. Ale Bóg zapewnia go, że w określonym czasie objawi swoją sprawiedliwość, że "zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swojej wierności". Trzeba tu jednak mieć na uwadze to, że u Boga nasze życie to nie tylko ta chwila w doczesności, ale że nasze życie rozciąga się na wieczność. I Bóg w odpowiednim momencie wymierzy karę tym, którzy są nieprawego ducha. A ludzi sprawiedliwych wynagrodzi życiem w obfitości - zaakcentował bp Szlachetka.
Nawiązał do wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą. - Modlimy się o pokój. Wierzymy, że nasza modlitwa przyniesie zwycięstwo naszym braciom i siostrom w Ukrainie, którzy bronią również i naszej ojczyzny, i całego cywilizowanego świata przed rosyjską agresją, przed nowym krzyżactwem i nowym potopem, przed nienasyconym imperium bezbożności, pychy i kłamstwa. W naszej modlitwie prosimy też za wszystkie narody świata o zwycięstwo prawdy nad kłamstwem, miłości nad nienawiścią, przebaczenia nad zemstą, aby pokój, który przynosi Chrystus, a którego świat dać nie może, na zawsze zagościł między ludźmi - dodał.
Hierarcha przypomniał, że rozpoczął się październik, miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej. - Przeżywamy miesiąc Różańca Świętego, ustanowiony na pamiątkę zwycięstwa, które przyszło przez Maryję przywołaną w całej Europie modlitwą różańcową w obliczu totalnego zagrożenia ze strony imperium osmańskiego. Jakże potrzebna jest dzisiaj Europie modlitwa różańcowa w obliczu nowego zagrożenia, tym razem ze strony imperium rosyjskiego. Europie nie jest potrzebna zmiana płci czy redefinicja małżeństwa i rodziny, czy rozszerzanie prawa do zabijania tych najsłabszych. Ale żeby Europa mogła przetrwać, musi wyzwolić się z pychy i niszczącego jej jedność egoizmu. Musi powrócić do chrześcijańskich wartości, z których wyrosła. Jakże potrzebna jest dziś Europie modlitwa różańcowa! Maryjo, Królowo Pokoju, wypraszaj nam głęboką wiarę i posłuszeństwo słowom Twojego Syna, Jezusa Chrystusa. Bo są to słowa życia wiecznego - zakończył bp Szlachetka.
Po zakończeniu Mszy św. złożono kwiaty u stóp piaśnickiego ołtarza. Pamiątkowym medalem wyróżniono także przedstawicieli: Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, garnizonu, Zespołu Szkół Specjalnych i MZK w Wejherowie oraz rodzinę Matuszków, którzy podjęli się całorocznej opieki nad odnowionymi i poświęconymi w dniu uroczystości grobami.