Obrońcy Polski z września 1939 r., których odnaleźli na polu bitwy archeolodzy, mają już miejsce spoczynku. Wraz z dziewięcioma żołnierzami na nowy cmentarz powróciły prochy mjr. Henryka Sucharskiego, dowódcy bohaterskiego garnizonu.
Historia bywa okrutna, gwałtowna i zabójcza. Ale jest też sprawiedliwa. Bohaterów, którzy zasłużyli na pamięć następnych pokoleń, wynosi z mroków dziejów często po wielu latach. Jest trudna, bolesna, ale sprawiedliwa. Tak stało się również na Westerplatte, na polu jednej z najbardziej znanych i symbolicznych bitew w dziejach nowożytnej historii. – Budowa cmentarza wojskowego Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte była jednym z podstawowych działań I etapu inwestycji, jaką jest Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Wynikała ona z potrzeby społecznej jak najszybszego otwarcia i udostępnienia nowego cmentarza jako miejsca hołdu i oddawania pamięci odnalezionych w 2019 r. przez archeologów obrońców Westerplatte. 4 listopada, po ponad 83 latach, dopełnione zostały powinności wobec polskich żołnierzy. Na nowym cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego na terenie półwyspu spoczęły szczątki dziewięciu obrońców oraz ich dowódcy mjr. Sucharskiego – mówi prof. Grzegorz Berendt, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.