W sobotę 19 listopada w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Pucku odbyło się I Archidiecezjalne Spotkanie Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa. Mszy św. przewodniczył bp Wiesław Szlachetka.
W homilii bp Wiesław podkreślił, że Jezus jako Dobry Pasterz wykazuje troskę o wszystkie owce. - Najwyższym wyrazem troski Chrystusa jest to, że za wszystkich ludzi oddał życie, by mieli życie wieczne. Jego serce kocha wszystkich, a tych, którzy się zagubili, kocha bardziej, bo ci właśnie wymagają większej miłości, większego zaangażowania miłosiernego serca Zbawiciela, aby nikt z nich nie zginął, lecz każdy miał życie wieczne - zaznaczył.
Hierarcha zwrócił uwagę, że Jezus Chrystus jako Miłosierny Pasterz szuka wszystkich zagubionych. - A gdy kogoś odnajduje, bierze na swoje ramiona, by zanieść do swojego domu. To jest wielki gest miłosierdzia Boskiego Zbawiciela, najdoskonalej wyrażona Jego łaska. Oby wszystkim zagubionym towarzyszyło pragnienie, aby ich odnalazł, aby pozwolili Mu wziąć się na ramiona i zanieść do Jego domu, w którym jest życie i radość. Tym Jego domem jest niebo, które w szczególny sposób raduje się ze znalezienia każdego, kto się zagubił - powiedział bp Szlachetka.
Zaakcentował, że Jezus Chrystus jako Miłosierny Pasterz zasługuje na to, aby być z Nim tak, jak On jest z nami. - Tylko On wie, dokąd ma nas zaprowadzić, abyśmy byli szczęśliwi. On, który ofiarował za nas swoje życie i daje nam życie wieczne, niebo, zasługuje na to, aby słuchać Jego głosu i iść za Nim. Jego głos jest słyszalny dzięki Duchowi Świętemu, który sprawia, że słyszymy to wszystko, co Jezus powiedział od swego chrztu w Jordanie aż do wniebowstąpienia. A wszystko to, co powiedział i nadal mówi przez Ducha Świętego, jest dla naszego zbawienia. Ten głos Miłosiernego Pasterza jest słyszalny w naszym sercu, w sumieniu, w dobrych radach. Słyszymy go w oficjalnym nauczaniu Kościoła, a zwłaszcza, gdy czytamy Pismo Święte. Ten głos Pasterza o miłosiernym sercu staje się drogowskazem, światłem dla nas. I każdy, kto Go słucha, nie błądzi w ciemności, ale ma światło życia - podkreślił biskup.
Przypomniał, że nikt sam siebie nie zbawi. - Tylko Jezus Chrystus jest jedynym Zbawicielem świata. I tylko On zasługuje na to, aby być naszym Pasterzem. Tym bardziej że jest Pasterzem o sercu pełnym miłosierdzia. Bogu niech będą dzięki, że to rozumiemy i praktykujemy. Co więcej, codziennie czuwamy przy Najświętszym Sercu naszego Miłosiernego Pasterza, nie odrywając się od naszych zadań. W ten sposób łączymy naszą codzienność z Jego miłosierdziem, które chcemy przyjąć i chcemy też naśladować. A także w każdej godzinie trwania na straży przy Sercu Jezusa chcemy wypraszać miłosierdzie dla tych naszych braci i sióstr, którzy się zagubili, aby Miłosiernemu Pasterzowi pozwolili się odnaleźć, by nikt nie zginął, lecz każdy miał życie wieczne. Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami! Niech żyje Jezus zawsze w sercach naszych! - zachęcił bp Szlachetka.
Po homilii bp Wiesław oraz ks. prał. Jerzy Kunca, dyrektor Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ włączyli nowych członków do wspólnoty.
Arcybractwo Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa powstało we Francji w 1863 roku, a już w 1869 zostało przeszczepione do Krakowa za sprawą sióstr wizytek. W Polsce czasem szczególnego rozwoju Arcybractwa był okres międzywojenny. W wielu parafiach naszej archidiecezji pozostały nie tylko znaki jego funkcjonowania, ale często były także osoby wiernie wypełniające powzięte wcześniej postanowienia. Oficjalnie w siedzibie Arcybractwa w Krakowie zarejestrowano osiem ośrodków z naszej archidiecezji, ale najprawdopodobniej funkcjonuje ich więcej. Prężnie działające w parafii Arcybractwo sprawia, że nie kurczą się nabożeństwa pierwszopiątkowe, a kult Najświętszego Serca Jezusowego ulega wzmocnieniu.