- Adwent to czas zachęty dla nas wszystkich, byśmy odnawiali naszą wiarę i w ten sposób umacniali siebie i innych, bo kapłanami jesteśmy aż do końca życia, do ostatniego naszego tchu - powiedział abp Tadeusz Wojda.
W ośrodku Caritas w Warzenku we wtorek 6 grudnia odbyło się adwentowe spotkanie księży emerytów. Rozpoczęło się Mszą św. w kaplicy pod przewodnictwem metropolity gdańskiego. - Bardzo serdecznie witam kapłanów seniorów naszej archidiecezji. Cieszę się, że możemy spotkać się w okresie przygotowania do narodzenia Pana Jezusa. Adwent to czas zachęty dla nas wszystkich, byśmy odnawiali naszą wiarę i w ten sposób umacniali siebie i innych, bo kapłanami jesteśmy aż do końca życia, do ostatniego naszego tchu - powiedział abp Wojda.
Podczas homilii metropolita odniósł się do czytań mszalnych. - Kiedy patrzymy na ewangeliczną przypowieść o zagubionej owcy, widzimy tych, którzy odchodzą od Kościoła, gubią się w życiu, a mamy też przykłady, że i sami pasterze błądzą. Jest to dla nas szczególne zaproszenie, abyśmy troszczyli się nie tylko o dziewięćdziesiąt dziewięć owiec, które są w owczarni, ale przede wszystkim o tę jedną. Abyśmy za tę osobę się modlili, nieśli ją w sercu i ofiarowali Chrystusowi. Dzisiejsza przypowieść jest szczególnie dla nas, kapłanów, zachętą, byśmy czuli tę odpowiedzialność, wielką misję, posłanie, które otrzymaliśmy od Jezusa Chrystusa, by iść i szukać każdej zagubionej owcy - podkreślił arcybiskup.
Przypomniał słowa papieża Franciszka, który bardzo często mówi o potrzebie pójścia na peryferie ludzkiej egzystencji, a więc docierania do tych wszystkich, którzy są daleko, którzy oczekują głosu pasterza, aby zbliżyć się do Chrystusa. - Czasami mimo zmęczenia, różnych trudności, cierpień, chorób posyła nas, byśmy byli przedłużeniem Jego słów, rąk, nóg, sposobu myślenia. Posyła nas jako swoich przedstawicieli, byśmy wszystkich gromadzili w jednej, wielkiej owczarni, jaką jest Chrystusowy Kościół - zwrócił uwagę hierarcha.
- Myślę, że jako kapłani nieraz czuliśmy radość z tego, że udało się nam kogoś przyprowadzić do Jezusa. Dzisiaj może nie wszyscy jesteśmy posłani na ten pierwszy front, ale proszę o waszą modlitwę oraz ofiarowanie cierpienia w intencji tych, którzy się trudzą i którzy się pogubili. Aby świadomość naszej misji się umacniała, a radość z gromadzenia owczarni była naszą wspólną radością - zaznaczył abp Wojda.
Po Mszy św. przyszedł czas na rozmowy i posiłek. Spotkanie zakończyło się odmówieniem Koronki do Bożego Miłosierdzia.