- Módlmy się o Boże światło, aby zajaśniało w sercach wszystkich ludzi, a zwłaszcza w sercu każdej matki i każdego ojca, tak jak zajaśniało w sercu Maryi i Józefa - mówił bp Wiesław Szlachetka.
W święto Świętych Młodzianków w bazylice św. Brygidy w Gdańsku bp Szlachetka przewodniczył Mszy św. w intencji obrony życia. - Scena dzisiejszej Ewangelii rozgrywa się bezpośrednio po odejściu Mędrców od Groty Narodzenia Zbawiciela. Oto anioł przekazał Józefowi polecenie: "Weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu". Powodem uchodźstwa Świętej Rodziny było zagrożenie życia ich Dziecka, wywołane patologicznym lękiem Heroda o władzę. Uchodźcą nie jest ten, kto opuszcza swój kraj ze względów ekonomicznych, ale ten, kto musi opuścić swój kraj, bo w nim jego życie jest zagrożone. Święta Rodzina, z powodu wydanego wyroku śmierci na te dzieci, wśród których znalazł się Jezus, przynależy do rzeczywistych uchodźców - wyjaśnił hierarcha.
- Zarządzenie króla Judei było pierwszym planem zgładzenia Jezusa. Później ten zamiar będzie się powtarzał. Będą chcieli Go zgładzić mieszkańcy Nazaretu, faryzeusze, arcykapłani i starsi ludu. We wszystkich tych przypadkach Jezus unikał śmierci. Dopiero gdy nadszedł właściwy czas, przewidziany w Bożym planie zbawienia, Jezus dobrowolnie przyjął na siebie niesprawiedliwy wyrok, przyjął krzyż, aby zniszczyć śmierć i wszelkie zło, aby rozpocząć dzieło nowego stworzenia - tłumaczył bp Szlachetka.
W czasie liturgii kilkadziesiąt osób włączyło się w dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.Po Eucharystii wierni wyruszyli tradycyjną procesją różańcową do bazyliki Mariackiej.
Więcej w papierowym wydaniu "Gościa Gdańskiego" nr 1 na 8 stycznia.