Choć św. Jan Bosko nigdy nie odwiedził terenów nad Zagórską Strugą, to zakonnicy z utworzonego przez niego Towarzystwa Salezjańskiego są tu obecni od 1937 roku. Kapłan został w 2018 r., dzięki dekretowi papieża Franciszka, ustanowiony patronem miasta.
O to, żeby św. Jan Bosko został patronem Rumi, zaczęli w 2015 r. zabiegać świeccy, a urzeczywistnianiem pomysłu zajął się ks. Kazimierz Chudzicki SDB, ówczesny proboszcz parafii pw. NMP Wspomożycielki Wiernych. – Mimo dużego napływu mieszkańców Rumia jest salezjańska. Świadczą o tym powstanie i istnienie do dziś ośrodków edukacyjnych, propozycja wychowawcza dla dzieci i młodzieży oraz kult Maryi Wspomożycielki Wiernych. Ksiądz Bosko jest dla wiernych wzorem w Kościele, w szkole i na boisku. Był najbardziej naturalnym kandydatem na patrona Rumi i jedynym ze świętych, który poruszył miasto. Na usta cisnęło się pytanie, dlaczego nie może ono mieć takiego duchowego opiekuna – podkreśla kapłan.
Przygotowaniem i przeprowadzeniem inicjatywy zajął się specjalnie utworzony komitet, którego działania można prześledzić na stronie internetowej www.boskarumia.pl. – Spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym odbiorem wielu mieszkańców, którzy nazywają siebie wychowankami salezjańskimi i są za to wdzięczni. Zaprosiliśmy do współpracy osoby, które znacząco zapisały się w historii miasta. Zdobyliśmy rekomendacje od instytucji, stowarzyszeń i przeprowadziliśmy zbiórkę podpisów. Następnie projekt został przedstawiony władzom miasta i 31 stycznia 2016 r., podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej, podjęta została uchwała dotycząca wyboru św. Jana Bosko na patrona Rumi. Był to dopiero początek drogi. Następnie poprzez abp. Sławoja Leszka Głódzia, po jego aprobacie, wniosek został przedstawiony do akceptacji Episkopatowi Polski i dalej przekazany do Stolicy Apostolskiej – opowiada ks. Chudzicki.
Święty Jan Bosko został oficjalnie ustanowiony patronem Rumi dekretem papieża Franciszka z 4 października 2018 roku. Jednak dla czcicieli ojca i nauczyciela młodzieży był to dopiero początek działań propagujących życie i przesłanie świętego kapłana. – Możemy wiele nauczyć się z metod wychowawczych św. Jana Bosko, który kładł nacisk na to, że do młodzieży należy podchodzić z sercem. Wspólnie ze współpracownikami salezjańskimi prowadzimy konkurs dla dzieci i młodzieży związany z życiem i dziełem św. Jana Bosko. Zależy nam, aby każdy uczeń na ścieżce swojej edukacji poznał patrona, jego historię i charyzmat – podkreśla Jan Klawiter, były burmistrz Rumi, członek komitetu popierającego ustanowienie patronatu nad miastem. Podejmowane są również akcje modlitewne, takie jak nowenna do św. Jana Bosko.
– Ma ona przygotowywać nas do świętowania przypadającej 31 stycznia uroczystości patronalnej. Trwa od 22 stycznia i włączają się w nią wszystkie parafie w Rumi. Towarzyszą temu działania promocyjne, takie jak rozdawanie cytatów z myślami świętego czy specjalnie przygotowanych naklejek z jego wizerunkiem. Nowenna zwieńczona jest wspólną Eucharystią w sanktuarium NMP Wspomożycielki Wiernych, która w tym roku odbędzie się w najbliższą niedzielę przed wspomnieniem liturgicznym świętego – 29 stycznia – zaznacza. Realizowanych jest także wiele innych projektów. – Niedawno przygotowaliśmy flagi z wizerunkiem św. Jana Bosko. Będą one rozprowadzane w kościołach. Mają świadczyć o tym, że on jest naszym patronem, i być wywieszane przez mieszkańców na ich domach w trakcie uroczystości ważnych dla miasta. Wydrukowaliśmy także dwie reklamy wielkoformatowe z krótkim przedstawieniem świętego, a wspólnie z władzami miasta planujemy realizację muralu z jego wizerunkiem, który miałby znaleźć się na ścianie jednego z bloków przy ul. Dąbrowskiego, głównej rumskiej arterii. Jesteśmy na etapie zdobywania zgód od mieszkańców. W planach są także „witacze” przy wjeździe do miasta, konferencja o życiu i charyzmacie świętego oraz wystawa – opowiada J. Klawiter.
Niekwestionowanym centrum kultu św. Jana Bosko w Rumi jest salezjańska parafia pw. Wspomożycielki Wiernych. – To tu wszystko się zaczęło. Jak pisał sługa Boży kard. August Hlond w przedwojennym liście do pierwszych salezjanów posługujących w Rumi: „Dziękuję Bogu za tę wielką łaskę, iż w miejscu, gdzie wczoraj było puste pole, dziś stoi obszerna i miła kaplica, gdzie obfitymi strumieniami spływać mają łaski Najwyższego za przyczyną opiekunów niebieskich: Wspomożycielki Wiernych i św. Jana Bosko”. Bardzo cieszę się, że wola prymasa się spełniła, i to z inicjatywy wiernych. To piękne świadectwo, że mieszkańcy dbają o swojego patrona, do którego uciekają się we wszystkich potrzebach. Święty niewątpliwie obecny jest w ich życiu i wyprasza nam wszystkim łaski u Boga – podkreśla ks. Rafał Burnicki SDB, obecny proboszcz.