Wyniki ekshumacji przeprowadzonej w listopadzie w świątyni przedstawił Krzysztof Filip z gdańskiego IPN w czasie konferencji w Oblackim Centrum Edukacji i Kultury.
W oblackim centrum w czwartek 9 lutego odbyła się konferencja historyczna pn. „Spalenie Gdańszczan w kościele św. Józefa w marcu 1945 roku przez żołnierzy Armii Czerwonej. Szersza perspektywa faktów historycznych”. Uczestniczyli w niej m.in. nauczyciele historii i wiedzy o społeczeństwie ze szkół podstawowych i średnich.
Wydarzenie otworzyli przedstawiciele organizatorów: o. Marcin Szafors OMI – dyrektor Oblackiego Centrum Kultury, Małgorzata Bielang – pomorski kurator oświaty i dr Daniel Czerwiński, naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Gdańsku. Referaty przedstawili m.in. dr Tomasz Rembalski z Uniwersytetu Gdańskiego i dr Tomasz Gliniecki z Muzeum Stutthof w Sztutowie. Mówiono o tle historycznym tragicznego pożaru – o strukturze wyznaniowej i narodowościowej na Pomorzu Gdańskim przed II wojną światową i o zbrodniach żołnierzy Armii Czerwonej.
Po wystąpieniach Krzysztof Filip, historyk z gdańskiego IPN, poinformował o wstępnych efektach prac ekshumacyjnych z 2022 r., prowadzonych w krypcie kościoła św. Józefa. Prace zostały podjęte w wyniku śledztwa prowadzonego przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku, przy współpracy z zespołem antropologów i archeologów. W wyniku ustaleń stwierdzono, że szczątki ludzkie w tym miejscu nie są szczątkami ofiar spalenia świątyni w marcu 1945 roku, lecz pochodzą z okresu wcześniejszego.
Prace ekshumacyjne i badawcze były prowadzone w podziemiach kościoła pw. św. Józefa w Gdańsku pod kierownictwem prof. dr. hab. Andrzeja Ossowskiego, kierownika Katedry Medycyny Sądowej i Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
- W trakcie prac przebadano kości należące do co najmniej 55 mężczyzn i minimum 38 kobiet. Biegli stwierdzili że profil biologiczny i zaobserwowane zmiany patologiczne na elementach szkieletów pozwala stwierdzić że prawdopodobnie badane szczątki pochodzą z populacji historycznych wcześniejszych niż XX wiek. Analiza antropologiczna, kryminalistyczna i archeologiczna wykluczyły, żeby te szczątki należały do ofiar zbrodni z 1945 roku. Zdaniem badaczy kości pochodziły z dawnych pochówków trumiennych w krypcie – poinformował zgromadzonych K. Filip.
Naukowiec stwierdził, że mimo tego nie widzi powodów by wykluczać, że doszło do morderstwa cywilów w świątyni w marcu 1945 r. Jego zdaniem szczątki ofiar pożaru kościoła, które mogły zostać usunięte w trakcie prac prowadzonych na przełomie 1946 i 1947 roku przez Gdańską Dyrekcję Odbudowy. Kolejną hipotezą może być pozbycie się przez Armię Czerwoną dowodów ewentualnej zbrodni.