To miejsce, gdzie rodzi się nadzieja – stawia na nogi i wypycha ku przyszłości te, które ją przez moment straciły. Gdański dom dla samotnych wojennych kobiet z dziećmi działa już od końca lutego, ale pilnie potrzebuje wsparcia.
Wojna w Ukrainie trwa już ponad rok. Przez ten czas nauczyliśmy się nieść pomoc walczącym. Jedni pojechali walczyć z bronią w ręku, inni walczą, ratując na miejscu rannych i potrzebujących. Ale wojna dotarła także do Polski i do Gdańska. Wraz z uchodźcami z Ukrainy. Są wśród nich samotne kobiety, często z dziećmi, które w drogę na Zachód wyprawili mężczyźni. Albo ruszyły same, zostawiając w Ukrainie groby swoich mężów. I są teraz w Gdańsku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.