Już po raz 15. kilkuset wiernych wyruszyło na gdyńską Via Dolorosa. Wraz z abp. Tadeuszem Wojdą, niosąc krzyż na swoich ramionach, modlili się o pokój na świecie i przepraszali za znieważanie św. Jana Pawła II.
Tradycyjna gdyńska procesja z krzyżem wyruszyła sprzed Bazyliki Morskiej. Przeszła ulicami: Świętojańską, al. Piłsudskiego, Legionów, Siemiradzkiego i Mickiewicza i zakończyła się na Kamiennej Górze. Między stacjami Drogi Krzyżowej, kilkumetrowy drewniany krzyż nieśli m.in. marynarze, przedstawiciele lokalnych wspólnot, rady miasta, siostry zakonne, kapłani, stoczniowcy.
- Podczas tegorocznej Drogi Krzyżowej chcemy prosić Boga o pokój na świecie, ale przede wszystkim chcemy zadośćuczynić za znieważanie osoby i dzieła św. Jana Pawła II. Pragniemy przepraszać za kłamliwy atak i oszczerstwa kierowane pod adresem papieża Polaka i zniesławianie pamięci o nim - mówił abp Tadeusz Wojda.
Metropolita gdański podkreślił, że niszczenie osoby i autorytetu św. Jana Pawła II to podważanie autorytetu Kościoła, który nie jest rodzajem korporacji, lecz wspólnotą osób związanych z Bogiem i pomiędzy sobą. - Jego pamiętne pielgrzymki do ojczyzny przypominały uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy, natomiast podejmowane obecnie próby zdyskredytowania jego osoby i niejako posadzenia go "na ławie oskarżonych" przypominają niesprawiedliwy proces Jezusa. Widzimy jednocześnie, że w tej dojmująco smutnej sytuacji bardzo wielu ludzi - indywidualnie i wspólnotowo - z odwagą staje w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II - mówił.
- Mamy nadzieję, że może właśnie w osobie Jana Pawła to spolaryzowane społeczeństwo będzie mogło w jakimś stopniu odnaleźć swoją wspólnotę i jedność. To on jednoczył nas w czasie swojego pontyfikatu. Pragniemy przypomnieć ten czas, kiedy byliśmy razem i czuliśmy podobnie. Postać św. Jana Pawła II to wzór współczesnej świętości. Tę świętość budował swoimi podróżami po całym świecie, encyklikami i homiliami, ale też świadectwem życia - tłumaczył hierarcha.
Abp Wojda podkreślił, że podczas Gdyńskiej Drogi Krzyżowej wierni będą modlić się o zgodę i mądrość w naszej ojczyźnie, a także o poszanowanie prawdy o osobie i dziele św. Jana Pawła II. - Odwagą wiary dajmy świadectwo, że zło nie ma racji. Wielkopostna droga nawrócenia i odnowy wiary jest pełnym troski apelem Jezusa Chrystusa do życia w prawdzie. Przejdźmy więc razem w obronie dobrego imienia papieża, dając czytelny sygnał, że zarówno jego postać, jak i pozostawione nam dziedzictwo wciąż stanowią drogowskazy na ścieżce dorastania do pełni człowieczeństwa i prowadzą nas na drodze wiary - zaapelował metropolita.
Zakończenie modlitwy nastąpiło na Kamiennej Górze, gdzie złożono pamiątkowe wieńce.