Wielki Tydzień w archikatedrze oliwskiej zainaugurowała Msza św. pod przewodnictwem abp. Tadeusza Wojdy. Wierni uczestniczyli w uroczystej procesji upamiętniającej wjazd Chrystusa do Jerozolimy i wysłuchali opisu męki z Ewangelii wg św. Mateusza.
W homilii metropolita gdański odniósł się do ewangelicznych wydarzeń związanych z męką Jezusa. - Pasja Jezusa to niepojęty dramat, jaki dokonał się w Jerozolimie, świętym mieście. Dlaczego Jezusa spotkała tak wielka niesprawiedliwość od ludzi? Dlaczego został skazany na tak nieludzkie cierpienie, na tak wielką mękę? - pytał arcybiskup. Zwrócił uwagę na słowa ustanowienia Eucharystii w wieczerniku. - Jezus w ten sposób łamał niewolę grzechu i czynił człowieka wolnym - podkreślił kaznodzieja.
Podkreślił, że Jezus w czasie męki odkrywa swoje człowieczeństwo. - Staje się prawdziwym człowiekiem, gdy modli się w Ogrójcu; gdy ze smutkiem doświadcza zdrady ze strony swojego ucznia; gdy mimo swojej niewinności przyjmuje ze spokojem wyrok śmierci przez ukrzyżowanie; gdy dźwiga krzyż na górę swojego przeznaczenia; gdy jest krzyżowany i gdy w straszliwych bólach i cierpieniu umiera na krzyżu za każdego z nas - zaznaczył kaznodzieja. Stwierdził, że w tej postawie uniżenia w sposób najbardziej dramatyczny Jezus ukazał swoją bliskość względem człowieka. - Bóg wybiera właśnie drogę cierpienia, aby potwierdzić to swoje pragnienie zjednoczenia z człowiekiem. Bóg wybiera krzyż, aby ulżyć ciężaru krzyża człowieka - mówił.
Przypomniał, że cierpiący Chrystus czeka na osobistą deklarację wierności. Wierności, która nie jest łatwa, co potwierdza ucieczka uczniów w godzinie próby. - On na ciebie czeka i chce od ciebie usłyszeć o twoich wątpliwościach i poszukiwaniu prawdy. Zbliż się więc do Jezusa i opowiedz o lękach i obawach, jakie cię trapią, o niepokojach w głębi twego serca - zachęcał hierarcha. Przypomniał zarazem, że Jezus, stając się jednym z nas, chce nam pomóc przezwyciężyć lęki, uporządkować zamęt w naszych myślach i uczuciach, aby działać w sposób właściwy i roztropny. - Stwórca dostrzega wyjątkowe piękno naszej istoty i ma wspaniały plan dla naszego życia. Ta świadomość nie rozwiązuje oczywiście wszystkich problemów ani nie usuwa niepewności życia, ale ma moc jego dogłębnego przemienienia - podkreślił.
Na zakończenie życzył wszystkim, by dobro duchowe i ludzkie, jakie płynie z przeżyć paschalnych, stało się w pełni udziałem każdego wierzącego i przygotowało do zmartwychwstania Jezusa i wyznania, że On prawdziwie jest Synem Bożym.