Sanktuarium św. Wojciecha jest, według tradycji, najstarszym świętym miejscem na całym Pomorzu i na ziemiach polskich. Kult pierwszego polskiego męczennika rozwija się tu od prawie 800 lat.

Dziś sanktuarium obejmuje kościół parafialny, kaplicę na wzgórzu oraz drogę męki Pańskiej, która biegnie po stoku wzgórza wśród drzew. - Nasza Via Dolorosa powstała w 1997 r., w roku milenium chrztu Gdańska przez św. Wojciecha. To efekt pleneru dla artystów, który zorganizowaliśmy wówczas z posługującym ze mną w parafii ks. Markiem Czajkowskim. Studenci gdańskiej ASP wykonali mnóstwo prac plastycznych w różnych technikach, poświęconych naszemu patronowi. Najbardziej przypadła nam do gustu propozycja Jakuba Maliszewskiego, który zaprojektował płaskorzeźby drogi krzyżowej - wspomina ks. Ziobro.

Wtedy też zawiązała się grupa wiernych, nie tylko parafian, którzy zaczęli systematycznie odprawiać nabożeństwo Drogi Krzyżowej. - Zaczęli się regularnie spotykać na modlitwie w każdy piątek o godz. 15. Trzon grupy to dziś osoby, które są już starsze. Towarzyszą im młodsi, więc jest to nabożeństwo kontynuowane. Ich główną intencją jest modlitwa za dzieła misyjne Kościoła. To nawiązanie do naszego patrona, ale też zaangażowania ks. Marka w ruch misyjny. Muszę przyznać, że jestem przez te wszystkie lata pod wielkim wrażeniem ich zapału. Dosłownie tylko kilka razy zrezygnowali z plenerowej modlitwy, kiedy na wzgórzu były potężne wichury. Ale wówczas przenieśli się do kościoła - dodaje kapłan.

Kustosz sanktuarium zaprasza do odwiedzenia plenerowej drogi krzyżowej i wspólnej modlitwy co piątek. Wszyscy chętni, którzy poprzedzą swoją wizytę, kontaktując się z sanktuarium (tel. 58/309 04 48), mogą liczyć na oprowadzenie po kościele, wzgórzu i udział kapłana we wspólnej, piątkowej modlitwie.