W piątek 26 maja rozpoczęły się rekolekcje powołaniowe dla młodzieży męskiej, w tym tegorocznych maturzystów. Przez kolejne dni 7 młodych będzie żyło tak, jak klerycy.
Spotkanie, organizowane pod hasłem: "Matura... i co dalej?", jest propozycją dla tych, którzy razem z klerykami i ojcami duchownymi chcą spojrzeć na swoją drogę życiową, zastanowić się i przemodlić, czy są powołani do kapłaństwa. Przez kilka dni mogą na własne oczy zobaczyć, jak wygląda codzienność kandydata na księdza.
W piątkowe popołudnie przy seminaryjnej furcie stawiło się 7 młodych mężczyzn z parafii w Gdańsku, Gdyni, Niestępowie i Wejherowie.
Dominik z Wejherowa to tegoroczny maturzysta. Na weekendowy pobyt w seminarium przygotowywał się od dłuższego czasu. - Zastanawiam się bardzo nad tym, czy nie rozpocząć w październiku formacji w seminarium. Nigdy tutaj nie byłem, więc uznałem, że to ostatni dzwonek, żeby przyjechać i zapoznać się z panującą tu atmosferą, z klerykami. Żeby zobaczyć, czy to jest ta droga, którą chcę pójść dalej w życiu - mówi.
Spotkanie rozpoczęła Msza św. w seminaryjnej kaplicy. W homilii ks. Krzysztof Szerszeń, rektor GSD mówił o istocie powołania. - W liturgii słowa na dziś pojawia się temat powołania. To wyraz wielkiej miłości Jezusa. W Jego miłości teraz tu jesteście i możecie odkryć swoją drogę życia, powołania. Dowiedzieć się, do czego On was zaprasza - mówił kapłan.
W programie, który ułożono do niedzielnego popołudnia, są m.in. Eucharystia w archikatedrze oliwskiej, konferencje, zajęcia formacyjne, ale i rozmowy z klerykami i księżmi. Sobotę goście spędzą w siedzibie roku propedeutycznego na gdańskich Starych Szkotach. Tam mieszkają i uczą się klerycy z Gdańska i Torunia na pierwszym etapie studiów teologicznych.
Ksiądz Jan Uchwat, ojciec duchowny GSD, podkreśla, że to wyjątkowy czas, gdy można poznać rytm dnia za seminaryjnymi murami. - W ciągu tego weekendu jest okazja do poznania kleryków, księży i wejścia w naszą codzienność. Te spotkania prowadzone są od wielu lat i z pewnością pomagają w rozeznawaniu drogi. Przynoszą dobre owoce, w seminarium na każdym roku są klerycy, którzy uczestniczyli w tych rekolekcjach - dodaje.