- Przyjdź, Duchu Święty, i napełnij wysychające amfory naszej wiary, miłości i nadziei, napełnij je aż po brzegi, abyśmy nie zawiedli Ciebie i siebie, i podjęli misję, którą nam powierzasz: misję bycia ludźmi wiary dla dzisiejszego świata - mówił w wigilię Zesłania Ducha Świętego metropolita gdański.
W bazylice Mariackiej w noc poprzedzającą uroczystość Zesłania Ducha Świętego zgromadziło się kilka tysięcy wiernych. Przybyli m.in. przedstawiciele wspólnot i ruchów gdańskiego Kościoła. Wierni dotarli również z kilkunastu kościołów stacyjnych, gdzie od wieczora odbywały się modlitewne czuwania. W uroczystej liturgii pod przewodnictwem abp. Tadeusza Wojdy wzięli udział bp Piotr Przyborek, biskup pomocniczy archidiecezji, i kilkunastu kapłanów.
W homilii metropolita gdański rozważał wartość zesłania Ducha Świętego. - Dzisiejszy świat często spłaszcza nasze pragnienia do potrzeb przyziemnych, do pogoni za pieniądzem, do posiadania i dysponowania dobrami materialnymi, do wolności bez większych zasad. Czy człowiek w swoich pragnieniach może ograniczać się tylko do spraw materialnych? Nie może, bo to nie materia otwiera człowieka na zbawienie, lecz życie duchowe. Wszyscy jesteśmy w drodze na ostateczne spotkanie z Bogiem, a przed Nim nic się nie będzie liczyć, tylko owoce dobra duchowego i czyny miłosierdzia. To one będą za nas świadczyć - mówił we wstępie abp Wojda.
Zgromadzonym przypomniał, że pragnienia powinny być uporządkowane według wartości. - W pierwszym rzędzie należy zadbać o to, co buduje naszą tożsamość chrześcijańską, duchową i ludzką, a następnie zatroszczyć się o wszelkie inne dobro - dodał.
W dalszej części swoich rozważań skupił się na wierze. - Nasze serce często jest doświadczane biedą ludzką i duchową. Wydaje się, że wierzymy, ale tej wiary nie zawsze nam starcza. Pragniemy kochać Boga i bliźniego, a tak trudno przychodzi nam przebaczyć nawet małe krzywdy. Pragniemy wreszcie być w dzisiejszym świecie żywym i autentycznym świadkiem Jezusa, a tymczasem ulegamy przeświadczeniu, że jesteśmy słabi, nieprzygotowani i nieadekwatni do tej misji. Doświadczamy więc swego rodzaju wewnętrznego rozdarcia - zdiagnozował.
Remedium na ten stan jest wiara. Kaznodzieja przypomniał o tym w nauczaniu papieża Franciszka. - Bóg nigdy nie opuszcza człowieka, zwłaszcza w trudnych dla niego chwilach. Krzyż jest największym dowodem miłości Boga do nas. Dlatego nawet pustynia może być szansą i wzbudzić w człowieku pragnienie Boga. "Na pustyni - napisał papież Franciszek w Evangelii gaudium - odkrywa się wartość tego, co jest niezbędne do życia; i tak we współczesnym świecie istnieją niezliczone znaki pragnienia Boga, ostatecznego sensu życia, często wyrażane w formie ukrytej czy negatywnej". Na pustyni świata nie brakuje też ludzi wiary, "którzy swoim własnym życiem wskazują drogę ku Ziemi Obiecanej i w ten sposób uobecniają nadzieję. W każdym wypadku w tych okolicznościach jesteśmy wezwani, by być osobami-amforami, by dać pić innym. Niekiedy amfora przekształca się w ciężki krzyż, ale właśnie na krzyżu Pan, przebity, oddał się nam jako źródło wody żywej".
Następnie kaznodzieja wezwał: "Przyjdź, Duchu Święty, i napełnij wysychające amfory naszej wiary, miłości i nadziei, napełnij je aż po brzegi, abyśmy nie zawiedli Ciebie i siebie, i podjęli misję, którą nam powierzasz - misję bycia ludźmi wiary dla dzisiejszego świata".
Mówił też o wartości nadchodzącej uroczystości. - Stoimy przed prawdziwym zalewem łaski, która łamie wszelkie bariery, jakie istnieją między niebem a ziemią. Odnawia prawdziwą komunię między nami i z Bogiem. Nie możemy zmarnować tej łaski. Duch Święty oczekuje, że uczynimy wszystko, aby ona wydała w nas "owoc obfity". Oczekuje, że otrzymanych darów wiary i miłości nie zamkniemy na klucz w swoich sercach, w murach własnego domu, ale je zaniesiemy innym - dodał.
- Stańmy się w Duchu Świętym ludźmi wiary i miłości, i głośmy z odwagą Ewangelię Chrystusa Zmartwychwstałego tam, gdzie On nas posyła - zakończył metropolita gdański.
Na koniec liturgii abp Wojda wręczył nowe dekrety powołujące członków Referatu ds. Apostolstwa Świeckich AG. Otrzymali je: ks. Andrzej Lojtek, ks. Piotr Nadolski oraz Katarzyna i Dariusz Gobisowie.
Po Eucharystii nastąpiła modlitwa uwielbienia z oprawą muzyczną.