Skąd pochodzą? Jakie słowa umieścili na swoim obrazku prymicyjnym? W jakich parafiach będą posługiwać na początku kapłańskiej drogi? Przedstawiamy neoprezbiterów archidiecezji gdańskiej.
Święcenia kapłańskie to najważniejszy moment w życiu księdza. Są zwieńczeniem okresu przygotowania w seminarium, praktyk w parafiach, szkołach i różnych ośrodkach duszpasterskich. W sobotę 3 czerwca abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański, udzielił święceń prezbiteratu pięciu diakonom Gdańskiego Seminarium Duchownego. Co mówią o sobie?
Ks. Filip Gobis.Ks. Filip Gobis pochodzi z parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Gdańsku-Wrzeszczu. Ma 25 lat. Do seminarium wstąpił zaraz po maturze. – Powołanie do kapłaństwa odkryłem podczas rekolekcji Odnowy w Duchu Świętym. Wtedy odczytałem to, co już dawno było moim pragnieniem, co wcześniej kilka razy do mnie przemawiało. Bardzo się cieszę z przyjętych święceń kapłańskich. Szczególnie ważne były dla mnie ostatnie dwa lat praktyk, które pokazały, że rzeczywistość posługi w parafii jest czymś, co bardzo mnie pociąga – wyjaśnia.
Na swoim obrazku prymicyjnym umieścił słowa: "Amen. Przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20). – Na wykładach z Pisma Świętego bardzo pokochałem Apokalipsę i to radosne oczekiwanie na powrót Pana. To będzie wielkie szczęście stanąć zupełnie obok Niego, a teraz z radością Chrystusa będę przybliżał innym – mówi.
Skierowany do posługi jako wikariusz w parafii pw. Świętej Trójcy w Gdyni-Dąbrowej.
Ks. Wojciech Michalski.Ks. Wojciech Michalski jest z parafii pw. św. Franciszka Ksawerego w Przywidzu. Ma 26 lat. Formację w seminarium rozpoczął po maturze. – Dla mnie powołanie to odpowiedź na głos Pana Boga. Tych momentów, kiedy po prostu spotkałem Pana Jezusa na swojej drodze, było wiele. W jakiś sposób zakochałem się w Nim, w Jego nauce. Pomogły mi w tym wspólnota oazowa Ruchu Światło–Życie, Gdyńska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę, parafia i przede wszystkim rodzina. Przyjmując święcenia kapłańskie, jestem bardzo zmotywowany. Zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką niesie ta droga, bo przede wszystkim mam prowadzić ludzi do Pana Boga – podkreśla.
Na swoim obrazku prymicyjnym umieścił słowa: "Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu" (Mk 10,45). – Chcę być kapłanem na wzór Chrystusa Sługi, który z oddaniem i gorliwością wypełnia swoje codzienne obowiązki – zaznacza.
Skierowany do posługi jako wikariusz w parafii pw. św. Ojca Pio w Gdańsku-Ujeścisku.
Ks. Marcin Nowak.Ks. Marcin Nowak pochodzi z parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Gdańsku-Żabiance. Ma 32 lata. Do seminarium przyszedł po studiach informatycznych na Politechnice Gdańskiej. – Już w liceum miałem sporo przemyśleń o tym, co w życiu jest najważniejsze. Rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Mam czwórkę rodzeństwa. Fundament wiary wyniosłem z domu. W rozeznaniu mojego powołania ogromną rolę odegrało Pismo Święte. Kiedy zacząłem je czytać, zauważyłem, że tłumaczy ono moje życie i że jest w nim propozycja czegoś więcej, czego szukałem. Zobaczyłem, jak Pan Bóg działa, że mimo mojej ludzkiej słabości jest cały czas obecny. Dla mnie powołaniem jest to odkrycie szczególnej drogi, którą Bóg mi przygotował, na której będę szczęśliwy - mówi.
Na swoim obrazku prymicyjnym umieścił słowa: "Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia" (Ap 2,10). – Zauważam bardzo dużą potrzebę wierności w dzisiejszych czasach. To dotyczy każdej drogi życia. Widzę, jak przez jej brak ludzie cierpią. Wierność jest hasłem, które mi towarzyszy. Chciałbym mieć to zawsze w pamięci, szczególnie kiedy pojawią się pokusy, propozycje pójścia na skróty. Żebym potrafił zawsze iść za Zbawicielem i osiągnął wieniec życia w niebie – zaznacza.
Skierowany do posługi jako wikariusz w parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Gdyni-Cisowej.
Ks. Kacper Walkusch.Ks. Kacper Walkusch jest z parafii pw. bł. Edmunda Bojanowskiego w Rumi. Ma 25 lat. Do seminarium wstąpił po maturze. – Powołanie to dla mnie droga, na którą wzywa Chrystus. Wychowywałem się w katolickiej rodzinie, mam starszego brata. Od dziecka byłem ministrantem, później lektorem. Przy ołtarzu rodziło się i kształtowało moje powołanie. W pewnym momencie życia w moim sercu pojawiło się pragnienie, żeby przy tym ołtarzu być przez całe życie. Dziś ogarnia mnie wielka radość z przyjętych święceń. Z drugiej strony wiem też, że czekają mnie wyzwania, więc pojawia się też obawa, czy podołam. Myślę, że dzięki modlitwie i łasce Pana Boga wszystko się uda – podkreśla.
Na swoim obrazku prymicyjnym umieścił słowa: "Przystąpię do ołtarza Bożego, do Boga, który jest moim weselem" (Ps 43,4). – Ołtarz to centrum życia każdego chrześcijanina, każdego kapłana. Na ołtarzu dokonuje się największy cud i dar, jaki otrzymujemy na ziemi. Spoglądając na ołtarz w kościele, za każdym razem mam dreszcze. To miejsce, które daje wesele – mówi.
Skierowany został do posługi jako wikariusz w parafii pw. św. Judy Tadeusza w Gdańsku-Łostowicach.
Ks. Wojciech Zielke.Ks. Wojciech Zielke jest z parafii pw. św. Michała Archanioła w Starzynie. W listopadzie skończy 25 lat. Do seminarium wstąpił po maturze. – Pochodzę z tradycyjnej kaszubskiej rodziny. Wiarę bardzo starannie przekazali mi rodzice. Powołanie to dla mnie czas Bożego wołania. To w seminarium, poprzez modlitwę, formację, decyzje przełożonych, rozeznałem, że moją drogą życia jest kapłaństwo. Święcenia przyjmuję z radością w sercu, ale też ze świadomością wszystkich wyzwań, które przede mną – zwraca uwagę.
Na swoim obrazku prymicyjnym umieścił słowa: "Zabrałem cię z pastwiska spośród owiec" (2 Sm 7,8). – Jestem z gospodarstwa i dużo pracowałem przy owcach. A z drugiej strony każdy kapłan jest wybrany spośród ludu – owiec. Chcę zawsze pamiętać, że Chrystus mnie powołał, bym był blisko ludzi – zaznacza.
Skierowany do posługi jako wikariusz w parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Redzie.