Jubileuszowa 10. piesza pielgrzymka do sanktuarium bł. Doroty w Mątowach Wielkich ruszyła w piątek 9 czerwca. Wraz z kilkudziesięcioma pątnikami w drogę udał się bp Piotr Przyborek.
Poranna Eucharystia w bazylice Mariackiej pod przewodnictwem biskupa pomocniczego archidiecezji gdańskiej rozpoczęła pątniczą wędrówkę do miejsca urodzenia i chrztu bł. Doroty. - Dziś mija dekada, od czasu gdy regularnie, co roku, zaczęliśmy chodzić do naszej patronki. To jeden z widocznych znaków trwającego od wieków kultu - mówił ks. kan. Krzysztof Ławrukajtis, organizator i opiekun pielgrzymki.
W liturgii na rozpoczęcie jubileuszowej pielgrzymki prócz kilku księży archidiecezji gdańskiej stawiło się kilkudziesięciu pielgrzymów. Homilię wygłosił ks. K. Ławrukajtis. - Msza św. na rozpoczęcie pielgrzymki jest liturgią, która ma nas podnieść, nieść. Zastanawiałem się, co dziś, na początek naszego pielgrzymowania, powiedziałaby nam bł. Dorota o swoim życiu. Wsłuchując się w dzisiejsze czytania, gdy Pan Bóg spełnia pragnienia serc Tobiasza, Sary, młodego Tobiasza i innych, pomyślałem o Dorocie, dla której pragnieniem, które miała zawsze w sercu, było widzenie Chrystusa i pragnienie zjednoczenia z Nim. Doświadczała tego przez całe swoje życie. To pragnienie spełniło się całkowicie, gdy była w rekluzie, w katedrze w Kwidzynie. W życiu była całkowicie dla Jezusa, a Jezus był dla niej - mówił kapłan.
Przypomniał, że pielgrzymowanie jest pewnym etapem w życiu każdego uczestnika wędrówki, które dostaje od Pana Boga. - Każdy z nas ma dużo dobrych pragnień, intencji, spraw, które wymagają tak jak w życiu bł. Doroty ogromnej wiary, by mogły się kiedykolwiek spełnić. Dziś wyruszamy, by Pan Bóg poprzez pątniczą drogę przemieniał nasze serca. Żebyśmy zobaczyli, że Eucharystia, którą przeżywamy teraz, jest tą samą Eucharystią, którą przeżywała bł. Dorota i tutaj doświadczyła przemiany serca. Potrzeba więc naszej wiary. Słowo, które jest nam dane, otwiera nasze serca. Potrzebna jest jeszcze jedna rzecz - nasza odpowiedź na słowo. Warto zawierzyć, zapragnąć tego doświadczenia Boga, bo ono istnieje naprawdę - dodał kaznodzieja.
Pielgrzymom przypomniał też, że choć idą do sanktuarium bł. Doroty, idą do Jezusa. - Idziemy do Jego miłości, do Jego serca. Byśmy zobaczyli, że jej droga jest również naszą. Jest to błogosławiona droga, ponieważ uczy nas zawsze wierności i wsłuchania w Boże natchnienia. Idąc, mamy odwagę kroczenia za Chrystusem i świadczenia o Nim. Prosimy Cię Boże, prowadź nas w swoim Duchu podczas tej dziesiątej pielgrzymki do Mątowów Wielkich - zakończył ks. K. Ławrukajtis.
Słowa uroczystego błogosławieństwa pielgrzymów wypowiedział ks. prał. Ireneusz Bradtke, proboszcz bazyliki Mariackiej, a po nich bp Piotr Przyborek pokropił wędrowców wodą święconą.
Z bazyliki pątnicy ruszyli tradycyjnie przez Długi Targ i Dolne Miasto na Żuławy. Po południu dotarli do Nowej Cerkwi, gdzie będą nocować. W sobotę rano ruszą w dalszą drogę - przyjście do sanktuarium i liturgię w Mątowach Wielkich zaplanowano na godz. 15.30.