Wokół ołtarza zgromadzili się licznie przybyli wierni, goście i parafianie, współpracownicy s. Jankanty, a także byli uczniowie i scholanki.

- Minione 50 lat posługi s. Jankanty w naszej parafii to czas modlitwy, ofiarnej pracy, czasami też trudów i cierpienia, które nierozerwalnie złączone są z życiem każdego człowieka. To ważny jubileusz, bo - jak ujął to w homilii abp Wojda - dzisiejszy świat potrzebuje takich świadków miłości i miłosierdzia Boga. A każdy jubileusz to czas refleksji, powrotu do tych chwil, kiedy odkrywa się tajemnicę własnego życia. To Jezus był i jest nadal prawdziwą miłością życia s. Jankanty - mówi ks. Zbigniew Cichon, proboszcz.

Po Mszy św. był czas na gratulacje, podziękowania i życzenia. - Dobremu Bogu niech będą dzięki za dary, którymi obdarzył czcigodną jubilatkę na przestrzeni tych 50 lat posługi apostolskiej i katechetycznej w naszej parafii. Bogu niech będą dzięki za wszystkie dni wypełnione modlitwą, pracą, radością i cierpieniem, za życie dla samego Boga - podkreśla ks. Cichon.