Sala oblackiego centrum w sobotni wieczór dosłownie pękała w szwach. Organizatorzy zdecydowali się nawet otworzyć drzwi prowadzące na dziedziniec, by i tam chętni mogli wysłuchać koncertu. Muzyczne spotkanie odbywało się pod hasłem: "Powitanie lata z Cappellą Gedanensis". Warto zaznaczyć, że to kolejna edycja tego wydarzenia u oblatów, która cieszy się wielkim zainteresowaniem publiczności. W ubiegłym roku można było usłyszeć występ Cappelli wraz ze znakomitym flecistą Łukaszem Długoszem.

Na sobotni wieczór zespół pod batutą R. Kłoczki przygotował dwa utwory. Pierwszym z nich był "Exultate, jubilate" W.A. Mozarta (w wolnym tłumaczeniu z łac. "cieszcie się i radujcie"). To napisany przez 17-letniego Mozarta motet na sopran i orkiestrę z łacińskim tekstem nieznanego autora. Kompozytor połączył w nim arie i recytatyw z trzyczęściową formą włoskiej symfonii, gdzie poszczególne części mają tempo: szybkie, wolne, szybkie. Ostatnia część tego utworu to słynne, wirtuozerskie "Alleluja". Sobotnie wykonanie było mistrzowskim popisem Małgorzaty Priebe, sopranistki.

Jako drugi publiczność usłyszała "Glorię" A. Vivaldiego, która była pokazem warsztatu chórzystów zespołu, a także solistek - tu wraz z M. Preibe śpiewała mezzosopranistka Karolina Borowczyk. Niemal godzinny koncert zakończyły gromkie oklaski i owacje publiczności, za które muzycy podziękowali bisem.