W poniedziałkowy poranek 3 lipca księża, którzy przyjęli święcenia 25 lat temu, odprawili w archikatedrze oliwskiej dziękczynną Eucharystię pod przewodnictwem bp. Piotra Przyborka.
Podczas homilii biskup pomocniczy zaznaczył, że w obchodzone tego dnia wspomnienie św. Tomasza Apostoła zgromadzili się, aby podziękować Panu Bogu za dar 25-lecia święceń kapłańskich. - Chcemy dziękować za kapłanów, którzy ćwierć wieku temu przyjęli święcenia, i modlić się w ich intencji w imieniu wspólnoty katedralnej, Gdańskiego Seminarium Duchownego, ich rodzin, bliskich i parafian. Chcemy ofiarować tę Eucharystię, aby jak najpiękniej pełnili swoją posługę - mówił.
Podkreślił, że ze wzruszeniem odprawia Mszę św. w intencji jubilatów, którzy zostali wyświęceni w 1998 r. - Byłem wtedy redaktorem naczelnym pisma kleryckiego "Novellae Olivarum". Cieszę się, że udało się wtedy w pamiątkowym numerze czasopisma napisać krótką charakterystykę każdego z księży i umieścić fotografię. Patrząc dziś na nich, dziękujemy Panu Bogu, że są kapłanami, posługują i głoszą Ewangelię. Być może zmienili się fizycznie, ale to ci kapłani, którzy przed 25 laty powiedzieli Panu Bogu "tak", bo wezwał On ich do służby w swojej owczarni - zaakcentował bp Przyborek.
Hierarcha opowiedział, że zebrani na uroczystej Eucharystii kapłani bardzo serdecznie przyjęli do seminarium jego rocznik. - Ksiądz Tomasz Kosewski był naszym opiekunem od samego początku, ks. Grzegorz Daroszewski zawsze uwrażliwiał nas na wartość wiary i na to wszystko, co wierze się sprzeciwia. Ksiądz Filip Krauze uczył i wprowadzał nas w tajniki modlitwy, szczególnie modlitwy charyzmatycznej. Ks. Paweł Nawrot był wtedy wicedziekanem i ustalał zasady panujące w seminarium. Ksiądz Wojtek Lange zawsze mobilizował nas do zajęć sportowych, a ks. Sławek Czalej był gospodarczym i dbał o czystość, to jemu zawdzięczamy schemat porządkowania seminarium - wyliczał.
- Ksiądz Józef Nowak, posługujący dziś jako misjonarz na Martynice, wprowadzał niesamowity spokój, szczególnie w trakcie sesji egzaminacyjnej. Ksiądz Paweł Borkowski - piłkarz, został naszym dziekanem, który prowadził całe seminarium. Tak było przed laty. Dziś są to kapłani, którzy posługują w różnych krajach, ale przede wszystkim w naszej diecezji na różnych polach pracy duszpasterskiej. Bardzo cieszę się, że mogę sprawować tę Eucharystię za was - dodał biskup pomocniczy.
Kaznodzieja przywołał postać wspominanego w liturgii św. Tomasza Apostoła. - Święty Tomasz był niesamowicie odważny. To bardzo ważna cecha dzisiejszego kapłana. Gdy Pan Jezus dostał wiadomość, że jego przyjaciel choruje - co opisuje w Ewangelii św. Jan - był świadomy, że będzie to dla uczniów straszne przeżycie i doświadczenie śmierci. Wtedy Tomasz dodając odwagi swoim kolegom, powiedział: "Chodźmy i my, aby razem z nim umrzeć". Jest to bardzo mocny fragment, w którym Tomasz jest pokazany jako ten, który ma odwagę pójść do Łazarza i wspiera wszystkich, nawet za cenę śmierci. Taka postawa Tomasza objawi się również po zmartwychwstaniu. Nie było go w Wieczerniku, ponieważ nie schował się przed światem zewnętrznym. Poszedł do miasta i zastanawiał się, co teraz będzie. To pokazuje, że zawsze kroczył za Jezusem - mówił.
Drugą, równie ważną cechą Tomasza jest dociekliwość. - To jego pytaniu: "Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?", zawdzięczamy słowa Jezusa: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie". Apostoł docieka, bo Jezus jest dla niego bardzo ważny. Ta sama dociekliwość pojawia się też po zmartwychwstaniu i jest powodem, dla którego Tomasz chce dotknąć ran Chrystusa. Dociekliwość w sprawach wiary jest bardzo ważną cechą dobrego kapłana. Zgłębiając Chrystusa, coraz bardziej go poznajemy i kochamy. Nie dajmy się zwieść powierzchowności. Pan Jezus chce, abyśmy go poznawali, bo jak mówi św. Augustyn: "Poznając Jezusa, coraz bardziej go kochamy, a kochając Pana Jezusa coraz bardziej go poznajemy" - zaakcentował hierarcha.
- Dla nas kapłanów szczególnie ważny jest Chrystus. Potrzebujemy Go i niejednokrotnie do Niego przychodzimy w posłudze sakramentalnej i gdy się spowiadamy. Zanosimy mu również naszą małość i wątpliwości. Pan Jezus nas podnosi i umacnia po to, byśmy jak św. Tomasz, poszli na krańce ziemi i całym swoim życiem, łącznie z męczeństwem, świadczyli o Chrystusie - Bogu, który stał się człowiekiem, Panu i zbawicielu - zakończył bp Przyborek.
Po homilii księża jubilaci odnowili swoje kapłańskie przyrzeczenia.
W tym roku 25-lecie święceń kapłańskich obchodzą: ks. Paweł Borkowski, ks. Sławomir Czalej, ks. Grzegorz Daroszewski, ks. Tomasz Kosewski, ks. Filip Krauze, ks. Wojciech Lange, ks. Paweł Nawrot i ks. Józef Nowak.