W piątek 11 sierpnia odbyła się uroczystość otwarcia nowej siedziby muzeum. Wstęgę przeciął m.in. prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Budynek poświęcił bp Wiesław Szlachetka.
W piątkowe popołudnie 11 sierpnia zainaugurowano działalność Muzeum Piaśnickiego w docelowej siedzibie - przedwojennej Villa Musica przy ul. Ofiar Piaśnicy 6 w Wejherowie. Chociaż placówka, jako oddział Muzeum Stutthof w Sztutowie, istnieje już od 2015 r., cały czas trwały prace nad remontem i przystosowaniem obiektu, który w czasie II wojny światowej Gestapo wykorzystywało do zarządzania egzekucjami m.in. w lasach piaśnickich.
Uroczystość była zwieńczeniem lat starań i ogromu pracy włożonej w przygotowanie wystawy stałej, którą można już podziwiać. Placówka będzie nie tylko upowszechniać wiedzę i pamięć o zbrodni piaśnickiej, ale również posłuży jako miejsce spotkań i dyskusji.
Wydarzenie rozpoczęła Msza św. w kościele pw. Chrystusa Króla i bł. Alicji Kotowskiej sprawowana pod przewodnictwem bp. Wiesława Szlachetki w intencji ofiar zbrodni piaśnickiej. W homilii hierarcha podkreślił, że życie wieczne jest darem dla tych, którzy oddali swe życie doczesne za Chrystusa. - Uczyniła to bł. Alicja Kotowska w sposób duchowy poprzez posłuszeństwo Jego Słowu. Dar życia wiecznego otrzymają także Ci, którym życie odebrano, tak, jak męczennikom piaśnickim. Ich żywot zakończyli zaślepieni ideologią nazistowską działacze, którzy chcieli zachować swoje życie poprzez zabieranie cudzej ziemi i zadawanie brutalnej śmierci jej mieszkańcom. Jeśli się nie nawrócili, to w perspektywie nieuniknionej Bożej sprawiedliwości, wystawili swoje życie na stratę, na piekło. Ci zaś oprawcy, którzy zdążyli się nawrócić, są objęci naszą modlitwą - mówił.
Bp Szlachetka zaznaczył, że Muzeum Piaśnickie powinno stać się przypomnieniem i lekcją dla wszystkich pokoleń, bo w historii ukazuje się słowo Boże, które pomaga wyciągać wnioski i budować prawdziwy pokój. - Jesteśmy przekonani, że nasi bracia i siostry, którym brutalnie odebrano życie w piaśnickich lasach, cieszą się już życiem w obfitości, chwałą nieba i królestwem Chrystusa. Nasza modlitwa za nich staje się modlitwą do nich. Zgodnie z prawdą o świętych obcowaniu, ta modlitwa powraca do nas pomnożona ich wstawiennictwem i przyczynia się do naszego zbawienia - tłumaczył biskup pomocniczy.
Po Eucharystii goście udali się na plac przed Muzeum Piaśnickim, gdzie odbyły się główne uroczystości z udziałem parlamentarzystów, samorządowców, przedstawicieli IPN, członków instytucji kultury, lokalnych działaczy i mieszkańców Wejherowa. W wydarzeniu wziął udział prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Podkreślił, że Zbrodnia Pomorska była zbrodnią systemowo zaplanowaną, mającą na celu unicestwienie polskiego narodu. - To była zbrodnia sąsiedzka, bo to właśnie sąsiedzi przygotowywali się do eksterminacji tych, którzy byli najważniejsi dla polskiej wspólnoty narodowej, którzy tworzyli nową pomorską elitę i których lider mieszkał tutaj - w tym dworku zamienianym dziś w instytucję kultury, niosącą pamięć o tamtych, straszliwych wydarzeniach - mówił.
Szef resortu kultury zwrócił uwagę, że Niemcy już w 1944 roku próbowali zatrzeć ślady zbrodni, o której następnie - w okresie PRL-u oraz III RP - nie pamiętano. - To była zbrodnia, która miała być zapomniana. Nie instytucjonalizowano jej w sposób, w który powinna to robić wolna Rzeczypospolita. To też zbrodnia nigdy nierozliczona. Nie zostali ukarani jej sprawcy, a ofiary i ich rodziny nie zostały zadośćuczynione. Społeczeństwo niemieckie, które jest odpowiedzialne za tę zbrodnię, nigdy się z niej nie rozliczyło - zauważył minister.
Teresa Patsidis, zastępca dyrektora Muzeum Stutthof ds. Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie podkreśliła, że Piaśnica, jako wspólny grób tysięcy nieznanych męczenników, stała się symbolem cierpienia i cichego bohaterstwa ludności Pomorza. - Stała się świadectwem polskości tych ziem. Piaśnica to nowy symbol Polski cierpiącej. Symbol hartu i męstwa narodu, który się nie ugiął - mówiła.
Zaakcentowała także rolę placówki. - Muzeum będzie zbierać każdy okruch informacji o ofiarach piaśnickich i ofiarach innych miejsc niemieckich zbrodni na Pomorzu. Będzie krzewić wiedzę o życiu ludzi, którzy ciężką, codzienną pracą budowali polskość Pomorza po okresie zaborów. Będzie utrwalać wiedzę o dziełach i dorobku tych ludzi. O dziedzictwie kulturowym materialnym i niematerialnym, które wytworzyli, wypracowali, wybudowali. Osoby te to bohaterowie codziennego życia Polski niepodległej - tłumaczyła T. Patsidis.
Uroczystości zakończyły się symbolicznym przecięciem wstęgi i poświęceniem siedziby muzeum przez bp. Wiesława Szlachetkę. Była również okazja do obejrzenia nowo otwartej wystawy stałej.