Opisywanie muzyki słowem, podejmowanie takiej próby to rzecz arcytrudna. Jak bowiem wyrazić graficznymi znakami to, co w słuchaczach powoduje wzruszenie, radość, ożywienie, a czasem smutek czy zadumę? Jak opisać literami moment spotkania człowieka z dźwiękiem, który prowadzi do spotkania z Bogiem? Znacznie łatwiej mogą to zrobić muzycy, a szczególnie chórzyści. Wie o tym prof. Łukaszewski, który od 40 lat w gdańskiej Oliwie prowadzi jeden z najlepszych kameralnych chórów na świecie. Dla globalnej publiczności nosi on nazwę łatwiejszą do wymówienia i lepiej opisującą wszystkie przymioty zespołu niż polska wersja – Schola Cantorum Gedanensis.