- Służba policjanta często dokonuje się w zetknięciu z tymi, którzy w sposób skrajny sprzeniewierzają się w swoim sercu Bożym prawom i nakazom, tak bardzo, że stają się zagrożeniem dla innych. Jest Jego głosem, gdy trzeba upomnieć, i Jego opatrznościową dłonią, gdy trzeba ochronić kogoś przed niebezpieczeństwem - mówił bp Wiesław Szlachetka w policyjnej kaplicy na gdańskiej Złotej Karczmie.
Biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej przewodniczył odpustowej Mszy św. w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej w policyjnych koszarach na gdańskiej Złotej Karczmie. Na liturgii zebrali się licznie dowódcy policyjnych jednostek, przedstawiciele służb mundurowych, rodziny funkcjonariuszy.
W homilii hierarcha przypomniał, że z racji uroczystości Matki Boskiej Częstochowskiej, która jest patronką kaplicy pomorskich policjantów, można uzyskać odpust zupełny. - To darowanie czyśćca. A czyściec to jakby więzienie, niestety bardzo ciężkie, w którym odpokutowuje się swoje grzechy. Bo takiej pokuty domaga się odwieczna, Boska sprawiedliwość. Odpust zupełny zwalnia z tej pokuty. A więc taki odpust można nazwać amnestią, czyli darowaniem kar. W perspektywie sądu ostatecznego odpust zupełny jest swoistą abolicją, czyli umorzeniem sprawy karnej. Nie tylko zwalnia nas od konieczności pokuty, ale także te grzechy nawet nie będą brane pod uwagę na sądzie ostatecznym - tłumaczył.
Przypomniał też, że Kościół jest wspólnotą. - Jest w nim Chrystus, który jest pośród swego ludu, a także pośród ludzi dobrej woli, którzy całym sercem szukają Go, chociaż Go jeszcze nie znają. Kościół dzięki Chrystusowi, który go buduje, jest tak potężny, że bramy piekła nie mogą go zwyciężyć, mimo że budowany jest ze słabych ludzi, na Piotrze rybaku, na jego wierze, która na początku nie była zbyt silna. Papież jest kluczową postacią w Kościele. Decyzje papieża odnoszące się do zbawienia są wiążące, bez względu na to, czy to się komuś podoba czy nie. Przepisy prawa, zwłaszcza te, które dotyczą bezpieczeństwa publicznego, też obowiązują wszystkich, bez względu na to, czy to się komuś podoba czy nie. Idziemy do życia, do zmartwychwstania, do królestwa niebieskiego. Taki jest ostateczny cel Kościoła. I osiągają go ci, którzy trwają w Kościele dobrowolnie lub szukają prawdy, czyli Chrystusa, bo Chrystus jest prawdą - dodał.
Biskup Wiesław przypomniał również, że "bez względu na to, jakie pełnimy zadania i funkcje, czy jesteśmy duszpasterzami czy policjantami, wszyscy jesteśmy powołani do świętości". Wskazywał też na szczególną rolę służby policyjnej. - Każdy z nas potrzebuje duchowego wsparcia, pomocy w formowaniu swego serca i duszy. Takie jest też zadanie duszpasterzy policji. I dobrze jest, że policjanci korzystają z tego duchowego wsparcia. Bo ich służba często dokonuje się w zetknięciu z tymi, którzy w sposób skrajny sprzeniewierzają się w swoim sercu Bożym prawom i nakazom, tak bardzo, że stają się zagrożeniem dla innych. Te zagrożenia wskazują, że policja jest koniecznie potrzebna, że jest z ustanowienia Bożego. Czasem też policja musi być Jego karzącą ręką, gdy pojawiają się sytuacje skrajnie niebezpieczne. Potrzeba tu ogromnej odwagi, opanowania emocji, sprawności i siły fizycznej, a także siły duchowej. Potrzebna jest też Boża pomoc i opieka, którą w jakiejś mierze stara się zapewnić duszpasterstwo policji - mówił.
- Niech Maryja, czczona tu w kaplicy policyjnej w wizerunku Pani Jasnogórskiej, otacza całą społeczność policji swoją opieką i wyprasza potrzebne łaski wam i waszym rodzinom. Jako służebnica Pańska niech będzie dla nas wzorem pokornej służby Bogu i bliźnim. Niech wyprasza duchową siłę, świętość serca dla duszpasterzy policji, aby gorliwie troszczyli się o powierzone im dusze. Niech nieustannie towarzyszy nam wszystkim nadzieja, że Bóg pokorną służbę wywyższy, tak jak wywyższył swoją pokorną służebnicę - zakończył.
W czasie liturgii pomorscy policjanci podziękowali za opiekę swemu duszpasterzowi. ks. prał. Bogusławowi Głodowskiemu. W tym roku kapłan obchodzi 40. rocznicę swoich święceń i 33 lata pracy z funkcjonariuszami. W dowód wdzięczności przekazali mu m.in. ikonę Matki Bożej Częstochowskiej. Po zakończeniu Mszy św. wszyscy zebrani zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie. Był też policyjny festyn z atrakcjami oraz grochówka z kuchni polowej.