W czwartkowe przedpołudnie 14 grudnia w domu parafialnym przy kościele pw. św. Ignacego Loyoli w Gdańsku-Starych Szkotach odbyło się wyjątkowe spotkanie.
Kilkanaście osób spotkało się przy kawie, by pobyć ze sobą, poruszając przy okazji ważne życiowe tematy. Spotkanie z cyklu „Seniorzy z radością” zorganizowane przez Fundację „Radość Ewangelii” miało za zadnie stworzyć przestrzeń, w której każdy poczuje się ważny i wysłuchany. Seniorzy otwarcie mówili o trudach swojej codzienności – o problemach, z którymi się mierzą, i o dramatach, których doświadczyli. W tym wszystkim widzą jednak działanie Boga oraz doceniają wartość i siłę modlitwy.
Kilkunastu seniorów spotkało się przy kawie, by poruszyć ważne życiowe tematy. ks. Mateusz Tarczyński /Foto GośćProboszcz staroszkockiej parafii ks. Grzegorz Leszczyński podzielił się refleksją na temat Adwentu, historii jego powstania oraz Bożej obietnicy przyjścia Zbawiciela. – Kiedyś ludzie mieli większą świadomość, że Adwent to jest też oczekiwanie, radosne oczekiwanie, z nadzieją na przyjście Pana Jezusa na końcu czasów. Adwent, który powstał jako pewne przygotowanie do Bożego Narodzenia, miał z początku bardziej pokutny charakter. Do dzisiaj, w pierwszej swej części, do 16 grudnia, Adwent jest przygotowaniem na to powtórne przyjście, ale jest też czasem, kiedy przeżywamy trzecie przejście Jezusa. Bo Jezus przyszedł, przyjdzie, ale również przychodzi nieustannie – możemy się z Nim spotykać właściwie przez cały czas, przez całe nasze życie. Dlatego treścią Adwentu jest nadzieja – mówił ks. Leszczyński.
Ks. Grzegorz Leszczyński podzielił się refleksją na temat Adwentu, historii jego powstania oraz przesłania Bożej obietnicy przyjścia Zbawiciela. ks. Mateusz Tarczyński /Foto Gość– Chrześcijanin to człowiek, który żyje nadzieją. Ona sprawia, że jeszcze ciągle się czegoś spodziewamy. Chrześcijanin to nie człowiek, który mówi: już wszystko za mną, już koniec. Chodzi o to, żeby zobaczyć, że Pan Bóg może nas zaskoczyć, może nam dać rzeczy zupełnie niespodziewane. Adwent mówi o pewnej gotowości, o czuwaniu, bo Pan Bóg przychodzi różnie – nawet czasami z najmniej spodziewanej strony, interweniuje w naszym życiu. Nadzieja to jest spodziewanie się czegoś dobrego. Adwent nam przypomina, że mamy być ludźmi, którzy są otwarci na to, co daje Bóg – podkreślił proboszcz.