W gdańskim kościele oo. kapucynów modlili się w sobotę 30 grudnia pielgrzymi z archidiecezji, którzy wędrują szlakami św. Jakuba Apostoła.
Drugim, obok 25 lipca, dniem poświęconym św. Jakubowi Starszemu jest 30 grudnia. - To wspomnienie przeniesienia doczesnych szczątków apostoła. Ciało św. Jakuba miało zostać przewiezione w "kamiennej łodzi" z Palestyny na krańce rzymskiego imperium do dzisiejszego miasta Santiago de Compostela - tłumaczy ks. Adam Jeszka, wykładowca filozofii w Gdańskim Seminarium Duchownym i kapelan Drogi św. Jakuba w archidiecezji gdańskiej. Według tradycji, w VII w. relikwie św. Jakuba miały zostać sprowadzone z Jerozolimy do Composteli w Hiszpanii. Przywieziono je najpierw do miasta Iria, gdzie zaginęły. Dopiero w IX w. miał je odnaleźć biskup prowadzony cudowną gwiazdą.
Nawiązując do tej tradycji, w kościele ojców kapucynów w Gdańsku odprawiono w sobotę 30 grudnia Mszę św. Po niej miało miejsce spotkanie pielgrzymów kompostelańskich. W przededniu końca starego roku caminowicze zrzeszeni w gdańskim Bractwie św. Jakuba Apostoła oraz grupa "Katecheci na camino" modlili się wspólnie o nowe siły i energię na podejmowanie kolejnych kilometrów, prowadzących do hiszpańskiego sanktuarium.
Pomorska Droga św. Jakuba, czyli Camino Polaco del Norte, w średniowieczu wiodła od Estonii przez Litwę, Polskę, Niemcy i dalej przez Francję do Galicji. Dzisiejsza trasa liczy 1142 km. Zaczyna się na Litwie, w Kretyndze, i prowadzi do Niemiec, do Rostocku. Została odtworzona w latach 2011-2013 dzięki dotacjom z Unii Europejskie. Pomorscy pielgrzymi mogą odbywać także indywidualne wędrówki po jej odcinkach, znajdujących się w archidiecezji gdańskiej. Po przejściu 100 km mogą otrzymać certyfikat, wzorowany na hiszpańskiej composteli.