Biskup Wiesław Szlachetka przewodniczył Mszy św., będącej centralnym punktem X Tygodnia Małżeństwa, a jednocześnie kończącej w naszej archidiecezji peregrynację relikwii bł. rodziny Ulmów.
W homilii bp Szlachetka nawiązał do słów z dzisiejszej Ewangelii, że człowiekowi nie wolno rozdzielać tego, co Bóg złączył. - Bóg od początku stworzenia łączy męża i żonę w "jedno ciało". Jak to się dzieje, że Bóg łączy małżonków w jedno ciało, pozostaje wielką tajemnicą. Z tej racji małżeństwo stanowi tajemnicę porównywalną z tajemnicą Eucharystii. Zauważamy, że zarówno Eucharystia jak i małżeństwo stają się rzeczywistością nie przez ich pełne i dogłębne zrozumienie, ale przez realizację. Oznacza to, że Eucharystia jest wtedy, gdy jest sprawowana, a małżeństwo jest wtedy, gdy jest zachowywana jedność - mówił hierarcha.
Podkreślił, że Bóg według swego zamysłu czyni małżonków jednym ciałem - jednością. Ale człowiek może tę jedność osłabić, a nawet rozerwać, rozbić.
- W związku z tym pojawia się pytanie, co robić, aby tę jedność ochraniać? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w przesłaniu Biblii oraz w skarbcu doświadczeń chrześcijańskich małżonków. Dotyczy ona przede wszystkim: małżonków związanych sakramentalnym węzłem, małżonków niesakramentalnych z racji kanonicznej przeszkody oraz wszystkich, którzy do małżeństwa się przygotowują - wyjaśnił.
Wymienił również kilka trosk, które warto podejmować, aby jedność małżeńską pielęgnować i chronić.
- Najpierw trzeba troszczyć się o miłość. Dlaczego? Bo człowiek nie jest w stanie wykrzesać miłości z samego siebie. Miłość jest tylko z Boga, bo Bóg jest miłością. Można tę miłość jedynie naśladować. Dlatego trzeba ten dar pielęgnować, trzeba o ten dar się nieustannie troszczyć. Co to znaczy dbać o miłość? W odpowiedzi na to pytanie warto zajrzeć do Listu do Koryntian. Oto małżonkowie pogańscy, którzy przyjęli chrzest, pytają św. Pawła Apostoła: "Jesteśmy małżeństwem chrześcijańskim, co mamy robić?" I Apostoł odpowiada: "Mąż niech zabiega o względy swojej żony, a żona - o względy swojego męża" - przytoczył biskup.
Bp Szlachetka dodał również, że dbać o miłość, to znaczy także rozmawiać ze sobą. - Czasami można spotkać małżonków, którzy w swoim wspólnym życiu usilnie próbują zachowywać regułę zakonu dominikańskiego, a jest to zakon kaznodziejski. Czasami też można spotkać małżonków, którzy naśladują styl zakonu kartuzów. A najważniejszą cechą reguły tego zakonu jest milczenie. Małżeństwo to wspólnota osób w jednym ciele. A taka wspólnota domaga się dialogu, rozmowy. Trzeba rozmawiać o tym, co cieszy i boli. Trzeba rozmawiać o swych zaletach i wadach. Trzeba rozmawiać o wychowaniu swych dzieci, aby to wychowanie było wolne od rozdźwięku i niekonsekwencji. Trzeba w tej rozmowie nie tylko mówić, ale i słuchać. Może bardziej słuchać tego, co niewypowiedziane, bo przecież nie wszystko da się wypowiedzieć - mówił.
Jako kolejną bardzo ważną troskę o jedność małżeńską biskup wymienił udział w Eucharystii. - Eucharystia, najogólniej, jest komunią, zjednoczeniem z Bogiem. A ta jedność z Bogiem jest podstawą duchowej jedności małżonków. Bez Boga, bez Eucharystii nie można zbudować prawdziwej jedności duchowej. Jeśli jedno z małżonków zaniedbuje udział w Eucharystii, to już ta duchowa jedność małżonków zostaje zachwiana, to już dokonuje się rozdźwięk między małżonkami, a rozdźwięk ten może mieć skutki wieczne - wyjaśnił hierarcha.
Podkreślił, że kolejną ważną troską o jedność małżeńską jest wspólna modlitwa małżonków. Ta modlitwa jest przedłużeniem wspólnoty stołu eucharystycznego. Gdy małżonkowie wspólnie się modlą, wtedy zapraszają Boga, aby On sam budował ich dom, dom jedności małżeńskiej
- Kolejną troską o jedność małżeńską jest noszenie obrączki ślubnej. Ta obrączka, poświęcona w dniu ślubu, jest jak duchowa tarcza przed pokusami złego ducha. A wiemy, że zły duch nie znosi żadnej jedności, tym bardziej jedności w małżeństwie. Posługuje się zasadą divide et impera, czyli dzieli po to, aby mógł rządzić. Obrączka nie tyle chroni małżonka, który ją nosi, ile całe małżeństwo. Chroni też przed podejmowaniem decyzji, które by godziły we współmałżonka. Ale też daje poczucie, że się nie jest samemu, zwłaszcza w chwilach trudnych, smutnych, czy w czasie rozłąki - mówił biskup.
I dodał, że jeszcze jednym, bardzo ważnym wyrazem troski o jedność małżeńską, jest obchodzenie rocznicy ślubu. - W rodzinie chrześcijańskiej ważne jest Boże Narodzenie, ważna jest Wielkanoc. Ale najważniejszym świętem chrześcijańskich małżonków jest rocznica ślubu. Czasami słyszymy, że jakaś Msza św. ofiarowana jest jako podziękowanie Panu Bogu za miłość w kolejną rocznicę małżeństwa. To świadczy o ogromnej dojrzałości tych małżonków. O ogromnej odpowiedzialności - podkreślił.
- Troska o miłość, udział w Eucharystii, wspólna modlitwa małżonków, noszenie obrączki ślubnej, obchodzenie rocznicy ślubu - to najważniejsze troski, które warto podjąć, które trzeba podjąć, aby jedność małżeńską nie tylko zachowywać, ale i tę jedność pogłębiać - zakończył bp Szlachetka.
Po Mszy św. odbył się kolejny cykl warsztatów i wykładów w ramach X Tygodnia Małżeństwa, zorganizowanego przez archidiecezję gdańską we współpracy ze Stowarzyszeniem Psychologów Chrześcijańskich o. Gdańsk oraz sanktuarium św. Jana Pawła II w Gdańsku-Zaspie.