W niedzielę 11 sierpnia parafianie z Kosakowa uczcili 25. rocznicę powstania parafii pw. św. Antoniego Padewskiego. Srebrny jubileusz świętował też ks. kanonik Jan Grzelak, proboszcz i budowniczy świątyni.
Kosakowska parafia została ustanowiona 15 sierpnia 1999 r. Wydzielono z niej wtedy parafię w Pierwoszynie, a do powstałej wspólnoty pw. św. Antoniego Padewskiego w Kosakowie włączono również pobliskie Dębogórze. Na rocznicowe uroczystości przybyli mieszkańcy z obu miejscowości. - Cieszymy się z naszego święta. Od 25 lat wznosimy kościół, który z tygodnia na tydzień pięknieje. Mam nadzieję, że za kilka lat zobaczymy go w takim kształcie jak sobie wymarzyliśmy - mówi pani Joanna, jedna z parafianek.
Parafianie są zdania, że nie byłoby dziś kościoła w Kosakowie, gdyby nie proboszcz parafii, ks. kan. Jan Grzelak. - Z wielkim zapałem wznosi od lat kościół. Cały czas mobilizuje nas też do współpracy przy budowie, ale też w tworzeniu wspólnoty - dodaje pan Leszek.
25 lat parafii w Kosakowie - festyn
W niedzielne przedpołudnie przestrzeń świątyni, w której w ostatnich dniach zakończono prace przy instalacji grzewczej, wypełniła się wiernymi. Byli wśród nich miejscowi samorządowcy, przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń, Kaszubi. O oprawę muzyczną zadbał kosakowski chór Morzanie oraz diakonia muzyczna parafii. Ci z wiernych, którzy nie znaleźli miejsca wewnątrz świątyni, uczestniczyli w niej przy starym drewnianym kościele.
W liturgii, której przewodniczył bp Wiesław Szlachetka, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej, uczestniczyli kapłani dekanatu Gdynia-Oksywie i ci, którzy związani są z parafią. - To już trzecia niedziela, w którą rozbrzmiewa wielka katecheza o Eucharystii. Dzisiaj słyszymy dalszą część mowy Jezusa o Eucharystii, przerywanej szemraniem niektórych słuchaczy. Bo tajemnica Eucharystii jest niezwykle trudna do zrozumienia. Stąd to szemranie, które wynikało z ograniczeń ludzkiego rozumu. Bo ludzki rozum jest za mały, by zrozumieć Eucharystię. Potrzebna jest też wiara, zaufanie Temu, dla którego wszystko jest możliwe - tłumaczył biskup pomocniczy.
Kaznodzieja przypomniał też, że Eucharystia była początkiem kształtowania się wspólnot chrześcijańskich. - W dniu upamiętniającym zmartwychwstanie Chrystusa, który nazywamy niedzielą, chrześcijanie gromadzą się na Eucharystii. Najpierw gromadzili się w prywatnych domach. Później, gdy udział we Mszy św. był zakazany, gromadzono się w kaplicach podziemnych cmentarzy, w tzw. katakumbach. A od IV w., gdy chrześcijaństwo zyskało status religii dozwolonej, zaczęły powstawać pierwsze chrześcijańskie świątynie zwane bazylikami. Gdy chrześcijaństwo zaczęło przenikać na tereny wiejskie, to zaczęły też powstawać kościoły parafialne - wyjaśniał.
25 lat parafii w Kosakowie - chór Morzanie
Hierarcha wspominał też historię parafii. - Ksiądz Jan, mój młodszy kolega z pelplińskiej Alma Mater, gdy tylko został ustanowiony tutaj proboszczem w 1999 roku, z ogromną gorliwością zabrał się do pracy duszpasterskiej. Najpierw były prace przygotowawcze, wykonanie projektu, uzyskanie potrzebnych uzgodnień, pozwolenia, a następnie wbicie pierwszej łopaty, wmurowanie kamienia węgielnego i dalsze prace, których efekt jest godny podziwu i uznania. Ten Boży dom to owoc modlitwy i ofiary wielu parafian, dla których przykazanie miłości Boga i bliźniego nie jest martwą literą, ale życiem. Bogu niech będą dzięki za życzliwe serca wielu parafian, za świadectwo dojrzałej wiary, za troskę o zbawienie każdego człowieka. Bogu niech będą dzięki za wszystkie grupy i wspólnoty duszpasterskie, modlitewne, apostolskie i ewangelizacyjne - mówił.
Na zakończenie bp Wiesław Szlachetka przypomniał, że srebrny jubileusz parafii wpisuje też srebrny jubileusz posługi księdza Jana jako proboszcza. - Składamy mu dziś najlepsze życzenia. Niech Bóg obdarza wszystkich radością życia i zdrowiem! Niech swoją modlitwą wspiera nas nasz Patron, św. Antoni! - zakończył biskup.
25 lat parafii w Kosakowie - podziękowania dla księdza proboszcza Jana Grzelaka
Przed błogosławieństwem samorządowcy, rada parafialna i przedstawiciele wspólnot złożyli życzenia proboszczowi. Ksiądz Jan Grzelak dziękował za ich ofiarność, pomoc i budowanie wspólnoty. - Chcę też nad wszystko podziękować za modlitwę, która nieustannie płynie z naszego Domu Bożego. To najważniejsza rzecz, którą możemy dziękować Bogu za Jego łaski, dary i naszą wspaniałą wspólnotę - mówił proboszcz.
Po liturgii w ogrodzie parafialnym przygotowano festyn, który zgromadził setki osób. Były występy kaszubskiego zespołu folklorystycznego Kosakowianie i skrzypaczki. Na stoiskach gastronomicznych serwowano różne specjały, w tym lokalne: kaszubskie śledzie, ciasta i wędliny. Była też loteria fantowa i strefa zabaw dla dzieci.