Uroczysta liturgia i festyn rodzinny - pomorscy policjanci uczcili patronalne święto kaplicy pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Mszy św. w niedzielę 25 sierpnia przewodniczył metropolita gdański.
Na liturgię w sali policyjnych koszarów w gdańskiej Złotej Karczmie stawili się licznie dowódcy policyjnych jednostek z całego województwa, na czele z kierownictwem pomorskiej policji. Byli też emerytowani policjanci, ich rodziny, a także mieszkańcy pobliskiego osiedla. - To dla nas wielkie święto, w którym staramy się co roku brać udział jako mieszkańcy. Łączy nas wszystkich ks. Bogusław, który przez ponad 30 lat posługi dla policyjnych rodzin stworzył prawdziwą wspólnotę, rodzinną. Wielu z nas to rodziny policyjne i dziś jesteśmy tu, by się modlić i dziękować Bogu za życie i wsparcie w rodzinach, a także w tej ciężkiej służbie na rzecz bliźniego. Modlimy się też za ks. Bogusia, za jego wielką pracę dla każdego człowieka - mówi pani Dorota.
Odpust kaplicy policji w Gdańsku_wspólne zdjęcieLiturgii przewodniczył abp Tadeusz Wojda SAC. We wstępie do Mszy św. ks. prał. Bogusław Głodowski, kapelan pomorskich policjantów, prosił o wspólną modlitwę w intencji funkcjonariuszy. - Od lat obserwuję ich pracę, jestem z nimi codziennie. Wiem, że to jeden z najbardziej stresogennych zawodów. Prośmy wspólnie o siłę dla nich, zdrowie i bezpieczeństwo, także dla ich rodzin - mówił kapelan.
Homilię wygłosił metropolita gdański. - Dzisiaj przeżywamy odpust. Zwykle są to uroczystości parafialne. Tym razem jest to kameralny odpust tutejszej kaplicy poświęconej Matce Bożej Częstochowskiej. To wyjątkowy czas łaski, miłosierdzia, przebaczenia, budowania wzajemnych relacji i doświadczenia bliskości Boga i drugiego człowieka. Dobrze, że przeżywamy właśnie takie momenty. One nas budują, podnoszą na duchu, a przede wszystkim pozwalają nam patrzeć w przyszłość z większą nadzieją, z pomocą samego Boga - mówił abp Wojda.
Przypomniał też historyczne wydarzenie sprzed 34 lat. - Po latach opresyjnego systemu komunistycznego trzeba było naprawić relacje międzyludzkie, społeczne i dlatego podjęto inicjatywę zbliżenia ludzi między sobą, zwłaszcza służb mundurowych do społeczeństwa. Kiedy przyszedł czas pojednania, tej przemiany, trzeba było coś zrobić, aby te relacje uleczyć, polepszyć. 17 grudnia 1989 r. w kościele pw. św. Brygidy sprawowano Mszę św., na którą zaproszono przedstawicieli funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Wtedy Andrzej Kaszubowski, reprezentujący MO, jednocześnie odpowiedzialny za powstający związek Solidarność funkcjonariuszy, wypowiedział słynne słowa: "Wybaczcie wszystkie dokonane krzywdy. Ślubujemy, że od tej pory będziemy służyć ojczyźnie i społeczności". To ważny wybór, jaki dokonał się właśnie wtedy, to ważne słowa, które doprowadziły do pojednania - wspomniał.
Dodał też, że okazją do sprawowania liturgii jest posługa ks. prał. Głodowskiego. - To człowiek, który całym sercem jest oddany policji i drugiemu człowiekowi. Zwłaszcza człowiekowi w potrzebie. Jest gotowy dzień i noc służyć, wychodzić naprzeciw, nie tylko w wymiarze posługi w policji, ale też diecezji. Myślę, że przede wszystkim policjanci wiedzą, jak bardzo można na niego liczyć, jak bardzo jest pomocny, jak często potrafi przyjść z dobrym słowem - mówił metropolita gdański.
Kaznodzieja mówił też o wyborze w życiu człowieka. - O tym mówią też dzisiejsze czytania. O tym, że trzeba dokonać zasadniczego wyboru, który rzutuje na całe nasze życie osobiste i społeczne. Musimy najpierw dokonać jednego i najważniejszego wyboru, który zapewni nam życie wieczne. Dlatego wybieramy Jezusa jako naszego przewodnika. On jest naszą drogą, prawdą i życiem. Jako ci, którzy zostali odkupieni przez Jezusa Chrystusa, jesteśmy wezwani, by być Jego świadkami w dzisiejszym świecie. I to jest właśnie ten ostateczny wybór, którego musimy dokonywać, bo Jezus nas posyła tak, jak apostołów - tłumaczył.
Policyjny festyn_odpust kaplicy policji w GdańskuZłożył też zgromadzonym życzenia. - W ten uroczysty odpustowy dzień chciałbym wam wszystkim życzyć, żeby życie każdego z was było związane z głęboką obecnością Jezusa Chrystusa. Aby było obdarowane nieustannie Jego łaską, Jego mocą, która płynie z Eucharystii. I byście wszyscy mogli dawać żywe świadectwo o przynależności do Jezusa Chrystusa w Kościele - zakończył abp Wojda.
Na zakończenie liturgii pomorscy policjanci podziękowali też za opiekę swemu duszpasterzowi ks. prał. Głodowskiemu. Od 34 lat pracuje z pomorskimi funkcjonariuszami. Za tę służbę kapłanowi podziękował generalny inspektor Krzysztof Gajewski, były komendant główny policji. Po Mszy św. wszyscy zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie. Był też policyjny festyn z atrakcjami.