W Jastarni po raz kolejny odbył się konkurs organizowany przez Stowarzyszenie "Półwysep". Główną nagrodę zdobył zespół Alis Fidei z Wejherowa.
W kościele pw. Nawiedzenia NMP w Jastarni 29 sierpnia odbył się finał 25. Metropolitalnego Festiwalu Piosenki Religijnej, organizowanego przez Stowarzyszenie Miłośników Gminy Jastarni i Rozwoju Turystyki „Półwysep”. Tegoroczna edycja była więc jubileuszowa. Poświęcono ją „100-leciu archidiecezji gdańskiej i jej patronowi św. Wojciechowi, który utwierdził w wierze naród polski, gdańszczan i polskie rodziny”. Patronami honorowymi i fundatorami nagród byli m.in. abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański, i Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. W jury festiwalu zasiedli: prof. Roman Perucki (przewodniczący) – dyrektor Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku i profesor Akademii Muzycznej w Gdańsku, prof. Marcin Tomczak – profesor Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz ks. Mikołaj Dacko – przewodniczący Komisji ds. Śpiewu Kościelnego i Muzyki Archidiecezji Gdańskiej.
Zespół Alis Fidei z Wejherowa
W finale festiwalu wziął udział bp Wiesław Szlachetka, który przewodniczył wieczornej Eucharystii wieńczącej konkursowe zmagania w liturgiczne wspomnienie męczeństwa św. Jana Chrzciciela. W imieniu metropolity gdańskiego wręczył także jedną z nagród. W homilii przypomniał okoliczności śmierci poprzednika Pańskiego. – Herod Antypas złamał Boże prawo, a Jan mu to wypominał: „Nie wolno ci mieć żony twego brata”. Z tego właśnie powodu Antypas uwięził Jana, ale odczuwał przed nim lęk, gdyż Jan był człowiekiem prawym i świętym. Jednakże Herodiada, konkubina Antypasa, nienawidziła Jana i chciała go zgładzić. I taka sposobność nadeszła podczas uczty, którą Antypas wyprawił w dniu swoich urodzin. Herodiada w tym celu wykorzystała piękny taniec swojej córki Salome. Zatańczyła tak pięknie, że Antypas stracił głowę. Za ten taniec gotów był jej oddać wszystko, nawet głowę Jana Chrzciciela – powiedział bp Szlachetka.
– Uwzględniając kontekst dzisiejszego wydarzenia, którym jest festiwal piosenki religijnej, powróćmy do tego pięknego tańca Salome, której przecież nie można winić za to, że miała okrutną matkę. Zapewne temu jej pięknemu tańcowi towarzyszyła muzyka. Taniec i muzyka wywodzą się z tradycji religijnej, ze czci oddawanej Bogu. Były one zewnętrznym wyrazem wdzięczności wobec Boga, widzialnym i słyszalnym sposobem wielbienia i wychwalania Go. Ale ważniejszą i jeszcze piękniejszą formą wysławiania Boga jest okazywanie Mu posłuszeństwa. W posłuszeństwie Bogu jest więcej czci i chwały niż w muzyce i tańcach na Jego cześć. A to dlatego, że posłuszeństwo Bogu, Jego Słowu, zawsze rodzi dobro. Natomiast muzyka i taniec, chociaż same w sobie są dobre, to jednak mogą być też przez człowieka wykorzystane dla zła. Tak uczyniła Herodiada – podkreślił pasterz.
Zespół Cantamus Dei z Banina
– Człowiek, jeśli słucha Boga, to wtedy jego słowa i czyny stają się muzyką, ową pieśnią nową, muzyką nieba. I dlatego, że słuchamy Boga, to także potrafimy słuchać muzyki. Zachwycać się jej pięknem. Pozwalamy jej na to, by inspirowała nas do dobra, by wyzwalała w nas życzliwość. W pięknie muzyki dostrzegamy, że Bóg jest piękny, skoro obdarował jej wykonawców takimi talentami. Dostrzegamy też, że ta muzyka chociaż nic nie dodaje Bogu w Jego doskonałości, to jednak służy naszemu zbawieniu – zaznaczył bp Wiesław.
– Drodzy artyści, bohaterowie dzisiejszego wydarzenia! Wnosicie ogromne bogactwo, duchowe bogactwo do wspólnoty Kościoła. Potraficie tym talentem się dzielić, mimo że pomnażanie tego talentu wymaga ogromnej, systematycznej pracy, wysiłku, częstych spotkań, ćwiczeń i prób. To świadczy o waszym sercu. Bo ten, kto śpiewa na chwałę Boga, a tym samym ku pożytkowi braci i sióstr, ma serce życzliwe i dobre. Bogu niech będą dzięki za talenty, którymi obdarował bohaterów dzisiejszego festiwalu – za to, że piękną muzyką, śpiewem i tańcem, duchowym tańcem, ukazują nam piękno Boga, inspirują nas do dobra i uczą wychwalania Boga – zakończył bp Szlachetka.
Po zakończeniu Mszy św. ogłoszono wyniki festiwalu. Nagrodę za wykonanie religijnej piosenki kaszubskiej lub z regionu przyznano zespołowi DOM z Żukowa. Gdański kwartet Drëszë, którego repertuar stanowią tradycyjne pieśni kaszubskie w autorskich aranżacjach, uhonorowany został nagrodą specjalną za twórcze i artystyczne opracowanie pieśni z regionu. Podczas koncertu finałowego zespół wykonał pieśń ku czci św. Barbary. Aż trzy nagrody przyznano zespołowi Cantamus Dei z Banina, który został doceniony w następujących kategoriach: za maryjną piosenkę religijną, za wykonanie estradowej piosenki religijnej oraz za wykonanie piosenki poświęconej patronowi archidiecezji. Natomiast główną nagrodę i statuetkę Magnificat jury postanowiło przyznać pochodzącemu z Wejherowa zespołowi Alis Fidei w składzie: Patrycja Drewa, Monika Krepel i Aleksandra Schulz. Warto zaznaczyć, że żeńskie trio zwyciężyło także w ubiegłym roku, występując pod nazwą Dominus.
Zespół DOM z Żukowa
– Nie spodziewałyśmy się drugiego zwycięstwa, jesteśmy niezwykle zaskoczone. Poziom festiwalu był jeszcze wyższy niż w zeszłym roku, więc tym bardziej jesteśmy szczęśliwe, że mogłyśmy wziąć w tym udział i czerpać z doświadczenia innych zespołów. Myślę, że do zobaczenia za rok! – mówiła chwilę po otrzymaniu nagrody P. Drewa. – Żywimy nadzieję, że przy zaangażowaniu organizatorów, władz samorządowych i kościelnych oraz wsparciu sponsorów, festiwal będzie trwał i nadal się rozwijał – powiedział przy ogłaszaniu wyników R. Perucki.
Wyróżnione zespoły zaprezentowały następnie nagrodzone utwory. Festiwal zamknęła modlitwa Apelem Jasnogórskim.