Czwartek 29 sierpnia był szczególnym dniem świętowania dla rumskiej parafii pw. bł. Edmunda Bojanowskiego i św. Antoniego Padewskiego. Uroczystą Eucharystię w 25. rocznicę utworzenia wspólnoty odprawił abp Tadeusz Wojda.
Historia parafii pw. św. Edmunda Bojanowskiego i św. Antoniego Padewskiego rozpoczęła się od wkopania w ziemię przez przyszłych parafian krzyża papieskiego z ołtarza w Sopocie. Patroni wspólnoty są wyjątkowi - kult bł. Edmunda za sprawą parafii dopiero zaczął się rozwijać na tym terenie, natomiast św. Antoni od wieków jest patronem Białej Rzeki. Pierwszą Mszę św. na terenie, na którym ówczesny metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski erygował rumską parafię, odprawiono pod prowizoryczną wiatą 29 sierpnia 1999 r. o 17.00. Równo - co do godziny - ćwierć wieku później wierni spotkali się na wspólnej liturgii, by podziękować Bogu za ten czas, w którym powstała piękna świątynia i - co ważniejsze - piękna wspólnota serc.
Zebranych przywitał ks. kan. Andrzej Gierczak, proboszcz od 1999 roku. - W tej Mszy św. chciałbym polecić wszystkich parafian, dobrodziejów i budowniczych kościoła i prosić o błogosławieństwo dla nieżyjących już wiernych, którzy wspierali powstawanie tej wspólnoty. Zawsze pamiętamy w modlitwie o tym, co im zawdzięczamy - mówił kapłan.
W homilii metropolita gdański wspomniał o szczególnej intuicji tworzących parafię. - 25 lat temu na tym terenie nie było nic tylko pola. Dziś jest dużo budynków mieszkalnych, osiedla wciąż się rozbudowują, a wiernych przybywa. Cieszymy się, że została wybudowana piękna świątynia, która z pewnością wymagała wiele pracy, wielu ofiar i rąk do pracy. Dzięki ofiarności parafian dziś możemy się tu modlić i dziękować Bogu, że mamy miejsce, w którym możemy się do Niego zwracać - zaznaczył.
Pasterz podkreślił, że kościół powstał z pragnienia serca. - To pragnienie, by tu było miejsce, gdzie obecny będzie Jezus Chrystus, gdzie wszyscy będą mogli przychodzić i korzystać z wielkich dóbr duchowych. Tak powstała ta parafia. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak wiele dobra popłynęło tu przez 25 lat i z waszych serc, i ze strony Boga, poprzez ten ołtarz, gdzie sprawowana jest Eucharystia w waszych intencjach - mówił.
Arcybiskup tłumaczył, że wszyscy jesteśmy wezwani do świętości, do bycia w Jezusie Chrystusie i do tego, żeby Chrystus był w naszym życiu nieustannie obecny. - Możemy wymienić trzy rzeczy, na których Chrystus zbudował swój Kościół. Znamy je doskonale - to wiara, nadzieja i miłość. Wiara to ta, która sprawia, że nieustannie myślimy o Jezusie Chrystusie, że wiemy, że Jezus Chrystus jest Zbawicielem świata, wiemy, że Jezus Chrystus oddał za nas swoje życie, wiemy, że on jest drogą, prawdą i życiem - tłumaczył kapłan.
- To Jezus Chrystus prowadzi nas na ostateczne spotkanie z Bogiem, a my w Niego wierzymy i staramy się Go nieustannie przyjmować do swojego serca, staramy się karmić Jego słowem i Jego Ciałem. Staramy się, by to światło Jezusa Chrystusa nieustannie było w naszym sercu i w naszym życiu, by ono wskazywało nam nieustannie drogę ku niebu. Bardzo ważne jest, abyśmy naszą wiarę budowali każdego dnia i żyli w tej wierze i wspólnocie - zakończył przewodniczący KEP.
To nie koniec parafialnego świętowania. Na niedzielę 1 września zaplanowano rodzinny festyn z wieloma atrakcjami. Więcej informacji TUTAJ.