O godz. 4.45 rozpoczęto w niedzielę 1 września w Gdańsku obchody 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
W uroczystościach wzięli udział premier Donald Tusk wraz z całym rządem, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, parlamentarzyści, Aleksandra Dulkiewicz - prezydent Gdańska, samorządowcy, kombatanci, harcerze i mieszkańcy Gdańska. - Od kilku lat staramy się regularnie tu przyjeżdżać z naszymi dziećmi. Chcemy w ten sposób pokazać im, że Polska to jest nasza wartość wspólna. I gdy trzeba, to powinniśmy poświęcić dla niej największe wartości, z życiem włącznie. Tak, jak zrobili to tutaj żołnierze 85 lat temu - mówi Maja Kwiek, która na Westerplatte przyjechała z mężem i dwoma synami.
Jak co roku o godz. 4.45 zawyły syreny. 85 lat temu padły wtedy pierwsze strzały armatnie z niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein" w kierunku polskiej Wojskowej Składnicy Tranzytowej. Niedzielną ceremonię rozpoczęto krótkim filmem, odegrano hymn narodowy, zapalono znicz pokoju. Apel pamięci odczytali wspólnie harcerze ZHP i ZHR.
Potem rozpoczęły się wystąpienia. Minister Jacek Siewiera, szef BBN, odczytał list od prezydenta RP. Głos zabrali: marszałek Hołownia, premier Tusk, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz prezydent Dulkiewicz. W swoim wystąpieniu premier Tusk przypomniał, że dziś wojna nie jest abstrakcją. - Ta wojna znowu przychodzi od Wschodu. Dzisiaj nie powiemy: "Nigdy więcej wojny". Dzisiaj musimy powiedzieć: "Nigdy więcej samotności". Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji tego czy innego sąsiada - podkreślił. - Musimy także dzisiaj głośno powiedzieć: "Nigdy więcej słabości". Po to budujemy najnowocześniejszą armię w Europie, jedną z najsilniejszych, aby już nigdy nie wystawić na ryzyko bytu naszej ojczyzny. Żebyśmy już nigdy nie musieli poświęcać życia naszych bohaterów, żeby ojczyzna nasza była bezpieczna, wolna i niepodległa. Dziś, jutro i zawsze - dodał.
Po okolicznościowych przemówieniach księża kapelani: katolicki - ks. kmdr Zbigniew Rećko, ewangelicki - ks. ppłk Tomasz Wola oraz prawosławny - ks. kmdr Daniel Popowicz odmówili modlitwy za ofiary wojny.
W czasie uroczystości oddano również 12 salw armatnich i złożono pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża wieniec od narodu. Zwieńczeniem był przelot nad Westerplatte samolotów PZL-130 "Orlik" oraz myśliwców F-16.