Centralnym punktem tzw. Wielkiego Odpustu była niedzielna Eucharystia sprawowana 8 września o godz. 10 przez abp. Tadeusza Wojdę SAC, metropolitę gdańskiego.
Tysiące wiernych przybyły na uroczystości odpustowe w sanktuarium Królowej Polskiego Morza w Swarzewie. Odpust rozciągnięty jest na 5 dni, by różnym grupom społecznym i zawodowym dać możliwość pielgrzymowania do swarzewskiej Matki Bożej i modlitwy przed wizerunkiem Maryi w tej niewielkiej nadmorskiej miejscowości.
W uroczystość patronalną Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, w niedzielę 8 września, Mszy św. celebrowanej o godz. 10 przy polowym ołtarzu, poprzedzonej procesją eucharystyczną, przewodniczył metropolita gdański, w asyście kilkunastu księży przybyłych do sanktuarium z grupami pielgrzymów z okolicznych parafii. W homilii pasterz podkreślił wielkie znaczenie kultu maryjnego dla wiernych. - Z pewnością każdy z was ma wiele do opowiedzenia Matce Bożej. Nie wahajcie się wylać przed Nią swojego serca. Ona się nie męczy wysłuchiwaniem waszych spraw. Przyszliście na dzisiejszą Eucharystię, aby zaświadczyć, że mocno kochacie swoją Matkę Bożą. Ona również cieszy się z waszej obecności - zaznaczył abp Wojda.
Fragment homilii abp. Tadeusza Wojdy SAC podczas Wielkiego Odpustu w Swarzewie- Przychodzimy do tego sanktuarium, by spotkać Matkę Bożą, ale również aby wysłuchać słowa Bożego. Potrzebujemy go, aby nim umocnieni kontynuować inną pielgrzymkę, tę najważniejszą, a jest nią pielgrzymka naszego życia. To słowo Boże na dzisiejszą uroczystość przypomina nam o naszym powołaniu i zachęca do uświadomienia sobie, że przez chrzest zostaliśmy włączeni do wielkiej genealogii Jezusa Chrystusa - powiedział pasterz, nawiązując do odczytanego rodowodu Jezusa z Ewangelii wg św. Mateusza. - W Jezusie Chrystusie Bóg stał się częścią historii naszego ludzkiego życia, a więc każdego z nas, a my, w pewien sposób, częścią życia Bożego. Od tamtego momentu więź między nami a Bogiem jest trwała i niezniszczalna. Mamy więc szczególny motyw, by być dumni, że w naszym ludzkim rodowodzie jest sam Jezus Chrystus. Ale czy jesteśmy? - pytał.
Następnie abp Wojda przytoczył przykład chińskich katolików, którzy - mimo prześladowań za wiarę - byli dumni ze swojej przynależności do Chrystusa. - Matka Boża dzisiaj nam przypomina, że Jezus Chrystus jest częścią również naszej historii życia, naszego rodowodu. Właśnie dlatego w sercu każdego z nas pozostaje zawsze tęsknota za Bogiem. Szukamy Go, bo Go potrzebujemy. Bez Boga nie możemy do końca zrealizować swojego człowieczeństwa ani swojego powołania - podkreślił metropolita.
W słowach skierowanych do pielgrzymów metropolita gdański zaznaczył, że bardzo ważna jest troska o innych, szczególnie o tych, którzy potrzebują doświadczenia miłości. - Jezus dał nam przykład zatroskania o innych, ale i oczekuje współpracy z naszej strony. Potrzebujących w różnym wymiarze podobnie jak za czasów Jezusa i dzisiaj jest bardzo wielu. Wystarczy się tylko rozejrzeć: chorzy, uzależnieni, doświadczeni losem, upokorzeni, odrzuceni, zagubieni... Jest ich naprawdę dużo. To do nich posyła mnie Jezus i mówi: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Tak współpracując z Jezusem, budujemy wokół siebie cywilizację miłości, wzajemnego szacunku i braterstwa w wierze. Nie bądźmy więc obojętni na potrzeby innych! - zachęcał.
Wielki Odpust w Swarzewie - chórW homilii pasterz tłumaczył także, czym jest naśladowanie Chrystusa. - By żyć na wzór Jezusa, trzeba Go najpierw poznać. Poznajemy Go, gdy z Nim rozmawiamy, gdy Go spotykamy w Eucharystii i w innych sakramentach. Poznajemy Go, gdy karmimy się Jego Ciałem i Jego słowem, gdy staramy się Go naśladować nawet w drobnych rzeczach. Maryja dzisiaj pyta, jak wygląda nasze chrześcijańskie życie - czym je karmimy, ile spędzamy czasu na modlitwie, a niedzielna Eucharystia? Jezus nas formuje swoim słowem i przypomina, że nie można go przyjmować selektywnie - pobudzał do refleksji metropolita.
Wyraził także zatroskanie o dzisiejsze społeczeństwo, pogrążające się coraz bardziej w kulturze śmierci. - Ta kultura śmierci upokarza nas i odbiera nam godność dzieci Bożych. Trzeba jej się przeciwstawiać przez mocne i zdecydowanie promowanie życia i prawa do życia - stwierdził abp Wojda. Dlatego, jak podkreślił metropolita, tak bardzo ważna jest troska o wiarę innych, szczególnie najbliższych, a zwłaszcza dzieci i młodzieży. - To wielkie zadanie - być świadkiem Jezusa pośród innych, nie wstydzić się Jezusa, nie bać się do Niego przyznawać ani o Nim mówić. Trzeba zacząć od naszych rodzin. Dzisiaj nawet w swoim domu wstydzimy się mówić o Jezusie, o wierze, o Bogu. Nie brakuje też takich rodziców, którzy sami nie chodzą i swoim dzieciom nie pozwalają pójść na Mszę św., wypisują je z katechezy, tłumacząc, że jak będą dorosłe, to same wybiorą. To bezsensowne rozumowanie. Jak można wybrać coś, czego się nie zna? To tak, jakby mówić: "Nie poślę dziecka do szkoły, jak dorośnie wiedza sama wejdzie mu do głowy". Dzisiaj, jak nigdy, potrzeba pokoleń uformowanych w wierze, świadomych odpowiedzialności za Kościół i za Polskę - powiedział abp Wojda.
Wielki Odpust w Swarzewie - orkiestraO muzyczną oprawę liturgii zadbały chór Magnificat, działający przy swarzewskim sanktuarium, oraz Orkiestra Dęta Gminy Luzino. Po Eucharystii piesze pielgrzymki wyruszyły w drogę powrotną do swoich parafii.