O 14. Tygodniu Wychowania, nauczaniu religii oraz postawach rodziców i nauczycieli w laicyzowanej szkole rozmawiamy z ks. kan. Krystianem Wilczyńskim, dyrektorem Wydziału Katechetycznego AG.
Piotr Piotrowski: Kończy się kolejny Tydzień Wychowania w Kościele. Ten jest zupełnie wyjątkowy, w związku z działaniami rządu dotyczącymi lekcji religii z placówek. Jakie widzi ksiądz największe wyzwanie wychowawcze na ten rok szkolny, ale też na najbliższy czas?
Ks. kan. Krystian Wilczyński: To wyzwanie zostało opisane przez KEP w liście zatytułowanym ”Wychowujmy razem”. Z jego treści wynika, że wychowanie i kształtowanie człowieka jest dziełem wspólnym. To także naturalne zadanie szkoły. W dzisiejszych okolicznościach potrzeba, aby szkoła zachowała pewien porządek wychowawczy. To znaczy zatroszczyła się o całą osobę w jej sferze intelektualnej, fizycznej, a także duchowej. Stąd trafna myśl biskupów polskich o tym, że wychowanie człowieka nie jest zadaniem tylko instytucji, ale jest to sprawa nas wszystkich - szkoły, rodziców, Kościoła i jeszcze szerzej społeczeństwa.
Jak to teraz wygląda w szkole?
Rok szkolny ruszył i notujemy zróżnicowanie w podejściu dyrektorów do organizacji planu zajęć szkoły. Niektórzy poszli wprost za rozporządzeniem pani minister i połączyli klasy, inni czekają na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, jeszcze inni wdrożyli szkolny plan ustalony przed wakacjami. W jednej z gdyńskich szkół średnich do pierwszej klasy dyrekcja zapisała aż 40 uczniów, mówiąc wprost, że i tak się wypiszą. Ciężko nie dostrzec w tym celowego działania, rzutującego na losy nauczycieli religii.
Jak ta sytuacja może ewoluować, szczególnie w kontekście rozporządzenia MEN?
Chcielibyśmy, żeby to był rozwój. Rozwój zwykle ma na celu dobro wszystkich. Trzeba kontynuować dialog, brać pod uwagę stanowiska ważne dla wszystkich stron. Kościół reprezentuje stanowisko katolickich rodziców, nauczycieli i uczniów, którzy chcą wspólnie wychowywać w wierze. Warto przypomnieć, że mówimy o ok. 80 proc. społeczeństwa. To jest oczywiste konstytucyjne prawo. Również w przestrzeni publicznej, jaką jest szkoła, mają oni prawo do nauczania swoich dzieci religii przez nich wyznawanej. Wierzymy mocno, że ta postawa inkluzywna będzie po każdej ze stron upragnionego dialogu.
Więcej w najnowszym numerze ”Gościa Gdańskiego” na 15 września.