Ksiądz Waldemar Naczk był proboszczem żuławskiej parafii, jednak swoje korzenie wywodził z Kielna na Kaszubach. Jego ostatnią wolą było spocząć na cmentarzu przy parafii pw. św. Wojciecha. Na uroczystości przybyła liczna grupa kapłanów, przyjaciół i kolegów księdza Waldemara. Zgromadziła się też rodzina kapłana i rzesza mieszkańców Kielna. Przybyli też samorządowcy, sportowcy i liczna reprezentacja Kaszubów z pocztami sztandarowymi. Liturgii przewodniczył bp Zbigniew Zieliński wraz z bp. Wiesławem Szlachetką, który celebrował obrzędy pogrzebowe.

Homilię wygłosił bp Zbigniew. Przypomniał szeroko kapłańską posługę i życie śp. księdza Waldemara. - Odwołujemy się dziś z jednej strony do tego, co wypełniło życie księdza Waldemara, gdy sprawował sakramenty, zwłaszcza wśród nich najświętszą Eucharystię, ale także przywołujemy jego ogromne zaangażowanie w duszpasterską posługę, która była owocem miłości do Boga, do Kościoła, do wspólnoty wiernych, do drugiego człowieka. Miał ją w sobie do ostatnich chwil, gdy żył nadzieją, że do tej wspólnoty parafialnej, do której został posłany będzie mógł wrócić - mówił.

Wskazał też na związki zmarłego z Kaszubami. - Stajemy do tej modlitwy w miejscu, w którym przyszedł na świat, a dzisiaj swoją ziemską pielgrzymkę w tym miejscu kończy. Bliska mu była i droga, kaszubska ziemia, cała historia związana z Kaszubami. Żył nią i ją współtworzył, chętnie dzielił się swoim doświadczeniem płynącym z przeżywania życia wiary na tej kaszubskiej ziemi i był z tego zawsze bardzo dumny - dodał.

Biskup Zbigniew Zieliński nawiązał też do obecnych wydarzeń na południu kraju i mówił o pomocy bliźnim. Przypomniał też, że miłosierdzie prowadzi nas wszystkich do Pana Boga. - Za sprawą odchodzącego do wieczności księdza Waldemara spoglądamy odważniej niż na co dzień w stronę nieba. Prosimy o nie dla zmarłego kapłana, ale potem dlatego, że sami w sobie wzbudzamy jeszcze większą nadzieję na niebo - zakończył.

Jeszcze przed zakończeniem Mszy św. kapłana pożegnali w ostatnim słowie samorządowcy, Kaszubi, parafianie i kapłan z Żuław, a także siostra zmarłego. Po liturgii trumna z ciałem kapłana spoczęła w grobowcu na cmentarzu parafialnym, obok miejsca pochówku rodziców kapłana.

Ksiądz Waldemar Naczk urodził się w Kielnie, 6 października 1958 r., w rodzinie Stanisława i Ireny zd. Nagel. Miał czworo rodzeństwa. Ochrzczony został 26 października 1958 r. w kościele parafialnym pw. św. Wojciecha w Kielnie, gdzie również przyjął sakrament bierzmowania 28 maja 1973 r. Naukę w szkole podstawowej w Kielnie rozpoczął w 1965 r. Następnie, w 1974 r. rozpoczął naukę w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Stefana Żeromskiego w Gdańsku-Oliwie przy ul. Polanki 131. Po ukończeniu nauki i zdanej maturze w liceum ogólnokształcącym w październiku 1977 r. podjął się pracy zawodowej jako ekspedytor w Zarządzie Portu Gdynia. Rok później rozpoczął naukę w Policealnym Studium Zawodowym w Gdańsku-Wrzeszczu na kierunku geodezja. W 1980 r., po ukończonym studium, rozpoczął pracę w Urzędzie Gminy Szemud na stanowisku geodety. W latach 1982-1983 odbył zasadniczą służbę wojskową. W wakacje 1985 r. zakończył pracę zawodową i zgłosił się do Gdańskiego Seminarium Duchownego składając swoje podanie o przyjęcie na pierwszy rok studiów. Święcenia diakonatu otrzymał 2 czerwca 1990 r. Święcenia kapłańskie otrzymał w bazylice Mariackiej w Gdańsku, w dniu 18 maja 1991 r. z rąk biskupa Tadeusza Gocłowskiego.

Jako neoprezbiter został skierowany do parafii pw. św. Brata Alberta w Gdańsku-Przymorzu. Następnie od 26 czerwca 1997 r. pracował jako wikariusz w parafii pw. św. Kazimierza w Gdańsku-Zaspie. Kolejnym dekretem został ustanowiony z dniem 23 czerwca 1999 r. wikariuszem parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego w Gdańsku-Przymorzu. Następnie, od dnia 1 lipca 2008 r. metropolita gdański powierzył ks. Waldemarowi urząd proboszcza parafii pw. św. Antoniego z Padwy w Wocławach. W czasie posługi kapłańskiej pełnił także funkcje wizytatora nauki religii.

Na swoim obrazku prymicyjnym ks. Waldemar umieścił fragment z Listu do Hebrajczyków „Oto idę, abym spełniał wolę Twoją” (Hbr 10,9) oraz cytat z pieśni A. Nagla: "Tatku naj, co w niebie jes | Barnij mnie i moją wies | Barnij kol nej każdą chëcz", które najlepiej oddają całą jego posługę kapłańską, oddane serce, troskę o każdego człowieka oraz ufność i nadzieję pokładaną w Panu Bogu.

Ksiądz Waldemar Naczk, po doświadczeniu zmagania się z cierpieniem choroby, zaopatrzony sakramentami świętymi, zmarł 22 września 2024 r., w 65 roku życia i 34 roku kapłaństwa.