Tadeusz Urbanowicz ps. Moskito, żołnierz 3 i 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, spoczął w piątek 4 października na cmentarzu garnizonowym. Uroczystości zorganizował Instytut Pamięci Narodowej.
Tadeusz Urbanowicz ps. Moskito poległ w 1946 r. w Borach Tucholskich w czasie walki z MO. Był jednym z żołnierzy legendarnego mjr. Zygmunta Szyndzielarza ps. Łupaszka. Uroczystości pogrzebowe Tadeusza Urbanowicza rozpoczęła liturgia żałobna w bazylice św. Brygidy z udziałem wielu kapłanów. Uroczystości pogrzebowej przewodniczył ks. kan. Ludwik Kowalski, proboszcz bazyliki, a homilię wygłosił ks. Tomasz Trzaska, kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, a także pracownik IPN. Kapłan przypomniał zgromadzonym sylwetkę poległego żołnierza, a także mówił o badaniach szczątków, przeprowadzonych przez IPN.
Pogrzeb śp. Tadeusza Urbanowicza ps. Moskito - uroczystości w bazylice św. Brygidy.
Po Mszy św. nastąpiło odprowadzenie trumny ze szczątkami żołnierza na miejsce wiecznego spoczynku, na cmentarzu Garnizonowym. "Moskito" spoczął obok mogił Danuty Siedzikówny ps. Inka i Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk, towarzyszy broni z tego samego oddziału AK.
Na uroczystości pogrzebowe na gdańskiej nekropolii przybyła rodzina poległego żołnierza, przedstawiciele środowisk kombatanckich i kresowych, parlamentarzyści, a także delegacja Instytutu Pamięci Narodowej. Obecny na uroczystości Karol Nawrocki, prezes IPN, mówił w przemówieniu, że Tadeusz Urbanowicz zginął jako bardzo młody człowiek, nie mający nawet 21 lat. - Gdy wybuchła II wojna światowa, "Moskito" miał zaledwie 13 lat, ale nie zawahał się wstąpić do Szarych Szeregów i bić się o Polskę wolną i niepodległą. Był częścią Armii Krajowej - największej podziemnej armii świata i bił się z Niemcami. A gdy w roku 1945 na bagnetach armii sowieckiej Polska stała się sowiecką kolonią, a nie krajem wolnym i niepodległym, "Moskito" bił się nadal o tę samą niepodległość, straconą w 1939 roku. I w walce o tę niepodległość poległ - mówił prezes IPN.
Pogrzeb śp. Tadeusza Urbanowicza ps. Moskito - uroczystości na cmentarzu garnizonowym 1.
Karol Nawrocki zaznaczył, że teraz Tadeusz Urbanowicz wspólnie z Danutą Siedzikówną i Feliksem Selmanowiczem "będą tworzyć na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku narodowy panteon naszych bohaterów". - Będą swoją krwią i swoimi szczątkami uszlachetniać ziemię naszego Gdańska i przypominać o bohaterach, którzy dali nam wolność i dali nam niepodległość. Będą przypominać o całym fenomenie żołnierzy podziemia antykomunistycznego, żołnierzy niezłomnych, żołnierzy wyklętych - dodał. Przy grobie wuja przemówił także Andrzej Urbanowicz, dziękując pracownikom IPN za przygotowanie nowego miejsca spoczynku wraz z żołnierzami z jego oddziału.
Tadeusz Urbanowicz ps. Moskito, urodził się w 1926 r. w Wilnie. Był harcerzem Szarych Szeregów, a od 1944 r. żołnierzem 3 Wileńskiej Brygady AK. Uczestniczył w walkach o Wilno w ramach operacji "Ostra Brama". Po zajęciu Wileńszczyzny przez sowietów Urbanowicz uniknął aresztowania i przeszedł na Białostocczyznę, gdzie w 1945 r. dołączył do 5 Wileńskiej Brygady AK, odtworzonej przez mjr. Zygmunta Szendzielarza. Na Białostocczyźnie i Podlasiu walczył w szwadronie por. Romualda Rajsa ps. Bury.
Pogrzeb śp. Tadeusza Urbanowicza ps. Moskito - uroczystości na cmentarzu garnizonowym 2.
Od początku 1946 r. działał w patrolu dywersyjnym 5 Brygady na Pomorzu. Wiosną razem z brygadą "Łupaszki" wyruszył w Bory Tucholskie w szwadronie por. Zdzisława Badochy ps. Żelazny. 9 października 1946 r. w miejscowości Brzeziny szwadron zaskoczony przez funkcjonariuszy MO, zaczął się wycofywać. "Moskito" został ciężko ranny w nogę. Nie chcąc narażać kolegów z oddziału na straty podczas próby ewakuowania go z pola walki, zastrzelił się z okrzykiem: "Czołem, chłopaki!".
W 1995 r. rodzina przeniosła szczątki śp. Tadeusza Urbanowicza z małego cmentarzyka w Brzezinach na cmentarz Srebrzysko w Gdańsku. Spełniając wolę rodziny, "Moskito" spoczął w kwaterze XIV na cmentarzu garnizonowym w Gdańsku.